Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
CZŁOWIEK Z BLISKA
Małgorzata Świtała
Patron dnia: bł. Joanna Maria de Maille, wdowa WIELKI CZWARTEK
Dziś jest: Czwartek, 28 marca 2024

RADOM

Jutro grają Czarni

poniedziałek, 25 listopada 2013 13:54 / Autor: Radosław Mizera
Radosław Mizera

We wtorek Cerrad Czarni Radom podejmą Jastrzębski Węgiel. Początek o godzinie 18-tej.

Przypomnijmy, że jest to mecz 11. kolejki PlusLigi, który pierwotnie miał się odbyć 21 grudnia, ale został on przełożony ze względu na udział wielu obcokrajowców z naszej ekstraklasy w styczniowych kwalifikacjach do Mistrzostw Świata i w związku z tym konieczność wcześniejszego zwolnienia ich z klubów - informuje oficjalna strona PLS. Jak ocenia dotychczasową postawę Czarnych prezez klubu Janusz Stańczuk?

Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser.

Strona PLS pisze, że Jastrzębianie wyciągnęli już wnioski z ostatniego meczu ze Skrą (1:3) i teraz koncentrują się już tylko wtorkowym pojedynku. – Czarni to zespół, który dobrze prezentuje się we własnej hali. Nie znam obiektu, w którym rozgrywają oni mecze w roli gospodarza, ale z tego co widziałem na wideo, sala jest mała, a sufit stosunkowo nisko. Trzeba będzie się do tego dostosować. Mamy umiejętności, by to spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść. Musimy tylko zaprezentować swoją grę – uważa jastrzębski szkoleniowiec Lorenzo Bernardi.

Radomski obiekt doskonale zna natomiast Krzysztof Gierczyński. Przyjmujący Jastrzębskiego Węgla zdążył już przekazać kolegom z zespołu pewne uwagi na ten temat. – W tym roku mieliśmy już okazję grać na podobnej hali, a mianowicie w Konstancy, przy czym ta w Radomiu jest mniejsza. Trzeba zwrócić uwagę na zagrywkę. Piłkę należy odpowiednio amortyzować, by nie odbijała się w górę – mówi znajdujący się od początku sezonu w świetnej formie zawodnik. – Jedziemy po zwycięstwo. Nasze morale są ciągle wysoko, pomimo tej porażki w Bełchatowie. Przegraliśmy z drużyną, która zaprezentowała się bardzo dobrze. To dopiero początek ligi, więc podchodzimy do tego spokojnie. Z jednej strony to może nawet dobrze, że kolejny mecz gramy tak szybko, bo nie ma czasu na rozpamiętywanie ostatniego spotkania – uważa „Gerry”.