Drugie miejsce w tym wypadku nie było powodem do radości. W sztabie radomskiej Platformy dzisiejszego wieczora panowało rozczarowanie i smutek. I chociaż kandydaci nie szczędzili Prawu i Sprawiedliwości gratulacji, to w takiej chwili nikt nie krył niezadowolenia.

Pierwsza reakcja wszystkich członków PO, którzy spotkali się w siedzibie partii przy ul. Zbrowskiego w Radomiu:

Do wyników wyborów odniósł się prezydent Radomia, Radosław Witkowski. W swoich słowach zaznaczył, że niezależnie od tego, kto zwyciężył, to Radom jest dla niego najważniejszy. Zaznaczył również, że liczy na dobrą współpracę z przedstawicielami nowego rządu dla rozwoju miasta i rozwiązywanie jego problemów:

Wicemarszałek Mazowsza, Leszek Ruszczyk nie krył niezadowolenia, bo "Platforma zrobiła wszystko, co lokalnie mogła zrobić". Wicemarszałek przypomina także, że wyborcy w stosunku do nowych posłów powinni mieć jasno określone oczekiwania:

Chociaż kandydujący z listy PO Marek Wikiński zachowywał dystans i proponował, by poczekać na poniedziałkowe wyniki, to już teraz wyjaśnia porażkę Zjednoczonej Lewicy:

Zupełnie odmienne nastroje panowały w sztabie wyborczym .Nowoczesnej Ryszarda Petru. Siedmioprocentowe poparcie, jakie zdobyła partia to duży sukces tego ugrupowania. Cezary Brymora, kandydujący z "dwójki" podsumował ogłoszone wyniki wyborów:

Przypominamy: według pierwszych sondażowych wyników IPSOS, wybory parlamentarne zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość (39,1%), drugie miejsce zajęła Platforma Obywatelska (23,4%), a na trzecim miejscu uplasował się Kukiz'15 (9%). Kolejne partie wypadły następująco: Nowoczesna – 7,1%, PSL 5,2%. Progu wyborczego nie przekroczyły natomiast: Zjednoczona Lewica (6,6%), KORWiN (4,9%.) i partia Razem (3,9%.).