W rozmowie z Radiem Plus Radom, pochodzący z Francji Tomas Renard relacjonuje zamachy terrorystyczne w Paryżu. Był ich świadkiem podczas meczu Francja - Niemcy. Jak wspomina, początkowo nie czuł strachu z powodu braku informacji: nie działała telefonia komórkowa. Sądził, że wybuch, który usłyszał z trybun, nastąpił wskutek rzucenia petardy. - Z telefonu od znajmych dowiedziałem się później, że chodziło o dwa wybuchy, które sprowokowali terroryści - relacjonuje Tomas Renard.

Jak podkreśla, w Polsce czuje się o wiele bezpieczniej, niż we Francji:

Tomas Renard zwraca także uwagę, że Francuzi popełnili błąd, nie pilnując reguł gościnności:

Rozmowa z Tomasem Renardem dziś w Magazynie Reporterów "W Rytmie Wydarzeń" po 16.00 na antenie Radia Plus Radom.