Pomoc zorganizowało radomskie środowisko Kukiz'15. 

- Jedziemy ponownie do miejscowości Sąsiadowice. Jest to polska wieś niedaleko Sambora w woj. lwowskim. Od pewnego czasu jeździmy do Polaków, którzy tam pozostali. Przed wojną była to duża wieś licząca ok. 3 tys. mieszkańców. Po wojnie większość Polaków wyjechała, ale zostało ok. 400 osób i te osoby po upadku Związku Sowieckiego własnym sumptem odbudowały klasztor i kościół karmelitów w Sąsiadowicach - wyjaśnia Artur Łepecki, dyrektor biura poselskiego Roberta Mordaka.

Organizatorzy zaprezentowali dziś samochód, którym będą przemierzać Ukrainę. "Kresowiak" został zakupiony z ich prywatnych środków.