Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Jan Pasterski
Patron dnia: św. Leon IX, papież
Dziś jest: Piątek, 19 kwietnia 2024

RADOM

Areszt za groźby w autobusie?

środa, 06 lutego 2019 12:22 / Autor: Weronika Chochoł
fot. pixabay.com (HOerwin56)
Weronika Chochoł

Prokurator wnioskował o trzymiesięczny areszt, sąd oddał podejrzaną pod dozór kuratora. Co dalej z kobietą, która zaatakowała kontrolerów biletów?

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w niedzielę, 27 stycznia w autobusie miejskim w Radomiu. 19-letnia mieszkanka Pionek - Amelia K. - zaatakowała kontrolerów, grożąc im jednocześnie nożem. Dodatkowo podczas kontroli osobistej ujawniono przy kobiecie dopalacze, które (według jej oświadczenia) zażywała przed podróżą autobusem. Rozpytana na okoliczność zdarzenia nie potrafiła wyjaśnić powodów swojego zachowania - informuje Straż Miejska.

Sprawą zajęła się Prokuratura Radom-Wschód. Kobieta usłyszała zarzut stosowania przemocy oraz gróźb pozbawienia życia przy użyciu noża sprężynowego, kierowanych wobec dwóch osób kontrolujących bilety w autobusie komunikacji miejskiej w Radomiu.

- Prokurator uznał, iż podejrzana działała publicznie bez powodu okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego w celu zmuszenia kontrolujących bilety do określonego zachowania tj. zaniechania kontroli biletów - informuje Beata Galas - rzecznik radomskiej Prokuratury Rejonowej. - Zarzucony podejrzanej czyn z uwagi na przyjętą kwalifikację występku o charakterze chuligańskim podlega surowszej karze od 1,5 miesiąca do 3 lata pozbawienia wolności.

28 stycznia prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Radomiu wniosek o zastosowanie wobec podejrzanej środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. - Sąd wniosku nie uwzględnił uznając, że środkiem wystarczającym będzie oddanie podejrzanej pod dozór Policji oraz orzeczenie zakazu opuszczania miejsca zamieszkania po godzinie 20.00. Prokurator ocenił to stanowisko jako niesłuszne - relacjonuje rzecznik Beata Galas.

Prokurator w najbliższych dniach złoży od tej decyzji zażalenie do Sądu Okręgowego w Radomiu.