Budowa Radomskiego Centrum Sportu stanęła w miejscu. Hala, która miała być oddana w listopadzie (to drugi termin), wciąż nie nadaje się do użytku. Jeszcze gorsza sytuacja jest, jeśli chodzi o stadion. Tutaj od wielu miesięcy nic się nie dzieje, a pozostało wiele do zrobienia.

- Spółka MOSiR i prezes Grzegorz Janduła prowadzą rozmowy z firmami, które weszły w skład konsorcjum, czyli firmą Maxto i ROSA. Pracują nad programem naprawczym i żeby te firmy powróciły na budowę i dokończyły realizację hali i stadionu. To dawałoby gwarancję zakończenia tej inwestycji w 2019 roku. Oczywiście z uwzględnieniem tych wszystkich zapisów w umowie - klauzul i kar za nieterminowe zrealizowanie umowy. Zakładamy, że te rozmowy, które będą toczyły się do końca lutego, zakończą się pozytywnie. Wtedy będziemy mogli korzystać z obiektów Radomskiego Centrum Sportu w 2019 roku - mówi prezydent Radosław Witkowski.

W zeszłym tygodniu prezes Grzegorz Janduła informował, że szacunkowo hala jest ukończona w 87%, a stadion w około 50%.

- Rozliczenie z ministerstwem sportu przesunęliśmy na 31 października. Myślę, że to jest bezpieczna data - mówi prezes MOSiR.

Prezydent Radosław Witkowski bierze również pod uwagę scenariusz, że MOSiR i firmy wykonujące inwestycję nie dojdą do porozumienia.

- Jeśli rozmowy nie powiodą się i będziemy musieli rozstać się z tymi wykonawcami, spółka MOSiR stanie przed poważnym problemem. W pierwszym etapie spółka MOSiR będzie musiała zinwentaryzować wykonane prace, a następnie ogłosić przetarg na dokończenie inwestycji, a wtedy termin zakończenia Radomskiego Centrum Sportu jest nieprzewidywalny - mówi prezydent Witkowski.

Prezes Grzegorz Janduła poinformował nas, że obecnie rozmowy toczą się na poziomie firm ROSA BUD i Maxto. Chodzi o przejęcie prowadzenia budowy.

- Na początku tygodnia będę chciał zobaczyć tę umowę - mówi prezes MOSiR.

Nieoficjalnie mówi się o poważnych problemach finansowych firmy ROSA BUD. Potwierdza to fakt, że Agencja Rozwoju Przemysłu odstąpiła od umowy na wykonanie hali przemysłowej w strefie ekonomicznej na Wośnikach. To kolejna opóźniona inwestycja.