Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
KTO RANO WSTAJE
Kasia Kozimor, Tomek Waloszczyk
Patron dnia: Najświętsza Maryja Panna, Matka Łaski Bożej
Dziś jest: Wtorek, 07 maja 2024

Artysta tygodnia

Julio Iglesias

środa, 20 czerwca 2018 12:51 / Autor: Wojciech Sałek
Wojciech Sałek

W dzieciństwie nie myślał o muzycznej karierze, nie przyjęto go nawet do szkolnego chóru.

Mówiono mu, aby lepiej zajął się piłką nożną.Połączył więc studia prawnicze z grą w rezerwie Realu Madryt. Marzył o piłkarskiej karierze w hiszpańskiej lidze. Wszystko zmieniło się, gdy doszło do wypadku samochodowego. Lekarze prognozowali, że Julio być może nigdy nie będzie chodził. Jednak pomimo tych diagnoz Iglesias powoli zaczął wracać do zdrowia. Aby rozwijać sprawność własnych rąk, zaczął grać na gitarze. Kiedy wyzdrowiał, powrócił na studia, jednak droga do kariery piłkarskiej została zamknięta.

Na pytanie, jak wyobraża sobie własne życie, gdyby nie wypadek, odpowiada: "Zostałbym nudnym, sfrustrowanym adwokatem. Oczywiście, człowiek nie wie, jak mogłyby potoczyć się jego losy, a więc zwykle po prostu żyje dalej. Ale ja dziś wiem, co bym stracił, i jak wielką szansę otrzymałem od Boga: szansę poznawania ludzi, różnych kultur, cieszenia się energią, którą dają koncerty... Nie wyobrażam sobie innego życia".

Sprzedał prawie 300 milionów albumów z własnymi piosenkami na całym świecie oraz otrzymał łącznie około 2600 złotych i platynowych płyt. Według Sony Music artysta jest jednym z 10 najlepiej sprzedających się artystów muzyki w historii.

Iglesias wydał ponad 77 albumów. Śpiewa najczęściej po hiszpańsku, ale także po francusku, angielsku, włosku, niemiecku, portugalsku, nagrał też kilka utworów po katalońsku. Jest odnotowany w Księdze rekordów Guinnessa jako artysta, który nagrał najwięcej płyt w największej liczbie języków.

Dotychczas zagrał  około 5000 koncertów.

Zyskał popularność jako wykonawca romantycznych ballad, które w połączeniu z jego własną aparycją i wyglądem dżentelmena, dało mu niebywały sukces.

75-letni obecnie wokalista jesienią 2015 r. wydał płytę "Mexico" zawierającą 12 własnych interpretacji największych przebojów muzyki meksykańskiej. I jak sam zapowiedział, ta płyta to jego ostatni album studyjny, jednak zamierza nadal występować na scenie.

2 lata temu dał trzy koncerty w Polsce, gdzie sale wypełnione były do ostatniego miejsca.