Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Marek, Ewangelista
Dziś jest: Czwartek, 25 kwietnia 2024

REGION

Będą wybory?

wtorek, 12 marca 2019 12:30 / Autor: Marcin Prejs
fot. archiwum
Marcin Prejs

Czy będą przedterminowe wybory do Rady Powiatu w Końskich? Chcą tego radni opozycyjni, którzy piszą w tej sprawie do wojewody.

Zgodnie z ustawą o samorządzie powiatowym w ciągu trzech miesięcy od ogłoszenia wyników wyborów rada powinna wybrać zarząd. Statut powiatu koneckiego określa, że musi być on czteroosobowy. Co prawda zarząd powiatu w Końskich został wybrany w terminie, ale w składzie trzyosobowym. To zdaniem grupy radnych rażące naruszenie przepisów, które jest podstawą do rozwiązania Rady Powiatu w Końskich. Do wojewody wpłynął już wniosek o kontrolę i nadzór nad działalnością koneckiej rady. Jeśli wojewoda uzna argumenty grupy radnych, którzy skierowali do niej pismo, będzie musiała poinformować o wygaśnięciu Rady Powiatu w Końskich. A to oznaczałoby przedterminowe wybory.

Do sprawy podczas ostatniej sesji Rady Powiatu w Końskich odniósł się starosta Andrzej Marek Lenart. – Sprawdzaliśmy to w kilku kancelariach prawnych, zapis jest nieprecyzyjny. Jak go należy literalnie liczyć po zmianie ustawy o samorządzie powiatowym? Przecież w momencie ogłoszenia wyników wyborów, ani rada nie funkcjonuje, ani tym bardziej zarząd nie może być powołany, a więc liczenie tego terminu jest do obronienia w każdej postaci – mówił. Podczas obrad rada dokonała także zmiany statutu. W nowym dokumencie liczbę członków zarządu powiatu zmniejszono z czterech do trzech. Sesja przeprowadzona została jednak dopiero 26 lutego, czyli już po czterech miesiącach od ogłoszenia wyników wyborów.

Starosta Lenart podkreśla, że co prawda doszło do uchybienia, bo w statucie powiatu był zapis mówiący o czterech członkach zarządu, jednak ustawa mówiąca, że zarząd liczy od trzech do pięciu osób nie została złamana. A statut jest aktem niższej rangi niż ustawa, mówi starosta.

Obecnie sprawę badają służby wojewody.