Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
KTO RANO WSTAJE
Kasia Kozimor, Tomek Waloszczyk
Patron dnia: św. Cecylia, dziewica i męczennica
Dziś jest: Piątek, 22 listopada 2024

Przysucha

Jest decyzja i są kontrowersje ws. przebiegu S12 w powiecie przysuskim

piątek, 22 listopada 2019 10:11 / Autor: Radosław Mizera
Jest decyzja i są kontrowersje ws. przebiegu S12 w powiecie przysuskim
Radosław Mizera

Znamy preferowany przebieg trasy S12 przez teren powiatu przysuskiego. Odbiega on od propozycji składanych przez samorządowców. "Ekspresówka" w gminie Wieniawa została wytyczona po stronie północnej. - Podczas rozmowy z przedstawicielem Mazowieckiego Oddziału GDDKiA w Warszawie potwierdzona została informacja, że Komisja Oceny Projektów Inwestycyjnych wskazała na wariant 2, oznaczony kolorem żółtym, jako wariant preferowany - informuje wójt gminy Krzysztof Sobczak.

Wariant 2 oznacza, że trasa S12 zostanie poprowadzona na południe od Gielniowa, potem przetnie Przysuchę ze Skrzyńskiem. Dalej trasa będzie biegła od strony północnej Skrzynna, Wieniawy, by następnie skręcić na południe od Mniszka i Młodocina Mniejszego i podzielić na pół gminę Kowala. Dalej trasa zostanie poprowadzona blisko lasu na północ od Skaryszewa, potem przez okolice Bogusławic w kierunku Podzagajnika. S12 ominie Zwoleń od południa.

- Kolejny raz udowodniono, że nie liczy się zdanie blisko tysiąca mieszkańców, którzy wyrazili swoją opinię negatywną w zakresie tego wariantu, ponieważ kolejna instytucja wie lepiej, co jest lepsze dla gminy, niż sami mieszkańcy i samorząd. Nie liczy się zdanie samorządów, powiatowego i gminnego wyrażone w przedmiotowej sprawie, że inwestycja podzieli gminę, zablokuje rozwój infrastrukturalny, będzie bardzo mocno ingerować w przestrzeń publiczną, że została wytyczona przez najbardziej zaludnione tereny, w obrębie ujęć wody, dzieli wręcz miejscowości na dwie części, pomimo, że wskazywaliśmy inny, tańszy w realizacji wariant - komentuje wójt Sobczak.

- Ignorancja i informacje zwrotne jakie padały podczas rozmowy telefonicznej, czy też na pierwszym posiedzeniu komisji, podważają zaufanie zarządu gminy do instytucji. Zacytuję tylko kilka zwrotów: „poradziliśmy sobie z Rospudą, poradzimy sobie i z wami”; wodę przez trzy lata możecie dostarczać ludziom beczkowozami”, „my mamy specustawę, co tam takie protesty”, i wiele innych epitetów - dodaje samorządowiec z Wieniawy:

Informację potwierdziła Małgorzata Tarnowska z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie:

Mieszkańcy gminy Wieniawa zebrali tysiąc podpisów, które trafiły do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Mieszkańcy gminy Wieniawa są zaskoczeni proponowanym wariantem trasy. - Spodziewaliśmy się wyboru "niebieskiej" opcji. Ta droga miała iść przez nieużytki, daleko od zabudowań. Jesteśmy przekonani, że dla nas jest to najlepsze rozwiązanie. Ten protest jest wywołany głosem naszej społeczności. Wariant "żółty" ograniczy możliwość przemieszczania się w obrębie gminy bardzo wielu osobom. Nie pomyślano też o zwierzynie łownej. Trasy migracji zwierząt zostaną zniszczone – powiedział Grzegorz Lipiński, radny z miejscowości Kłudno:

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zdecydowała się na wariant "żółty". Okazuje się jednak, że jest on o 173 miliony złotych droższy od preferowanego przez mieszkańców "niebieskiego". W komunikacie wysłanym do gminy Wieniawa GDDiK informuje, że wybór został dokonany na podstawie wnikliwej analizy. Nie podaje jednak żadnych kryteriów, którymi kierowała się przy podjęciu tej decyzji. - Uparli się na linię, która idzie przez budynki, przez najbardziej zaludnione tereny. Do tego jest droższa. Nie rozumiem dlaczego – skomentował Wiktor Wlazło, mieszkaniec Kochanowa:

Mieszkańcy są zdania, że droga w proponowanym kształcie pogłębi problemy, z którymi gmina zmaga się już teraz. - Wyludnienie postępuje. Nie chcemy pogłębiać tego procesu. Nasze dzieci nie będą chciały zmagać się z hałasem i spalinami przez całe życie. Na dodatek jedyna studnia w okolicy znajduje się w miejscowości Kłudno. Trasa "żółta" odetnie resztę gminy od dostaw wody – powiedziała radna gminy Agnieszka Kumek:

Wójt Krzysztof Sobczak dodał, że "każdy z nas rozumie potrzebę budowy drogi, jest ona niezbędna i potrzebna". - Czy jednak jej przebieg musi być tak bardzo inwazyjny dla mieszkańców, którzy swoimi wątpliwościami podzielili się również z Kancelarią Premiera, Kancelarią Prezydenta czy Parlamentarnym Zespołem ds. budowy S12? Zarówno sami mieszkańcy jak i samorząd w sposób jednoznaczny wskazaliśmy wariant, który z punktu widzenia gospodarczego gminy byłby najbardziej pożądany i oczekiwany, zdając sobie przy tym sprawę, że będzie on również budził emocje u części mieszkańców, jednak nie będzie burzył domostw i powodował konieczności wysiedleń, czy podziałów miejscowości. Uznano, że ważniejsze są czynniki przyrodnicze, pola uprawne i egocentryzm decydentów, niż zdrowy rozsądek mieszkańców i stanowisko samorządu - powiedział wójt gminy.

- Apelujemy o pomoc do wszystkich środowisk politycznych, ponieważ obecnie setki mieszkańców, zostało pozostawionych samych sobie, bez jakiejkolwiek pomocy i nadziei.W dniu wyborów sam kilkukrotnie prosiłem mieszkańców o pójście do urn, oddanie głosu i wybranie naszych przedstawicieli do Parlamentu, co spotkało się z dużym pozytywnym odzewem. Teraz czas powiedzieć naszym reprezentantom „sprawdzam”. W końcu mamy demokrację, kolejne wybory już w maju, następne za cztery lata, a kto wie, może jeszcze szybciej. Czas mija szybko i nieubłaganie. Ich wyniki będą bez wątpienia wyrazem naszych emocji i reakcji na wyciągniętą po pomoc dłoń - dodał Krzysztof Sobczak.