Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Agnieszka Morawska
Patron dnia: św. Stefan IX, papież WIELKI PIĄTEK
Dziś jest: Piątek, 29 marca 2024

REGION

Koronawirus zamknął pacjentów w placówkach

wtorek, 20 października 2020 16:14 / Autor: Weronika Chochoł
fot. pixabay.com (sabinevanerp)
Weronika Chochoł

Kontakty telefoniczne, spojrzenia przez szybę bez możliwości przytulenia i rozmowy twarzą w twarz. Tak wygląda sytuacja pacjentów szpitali i podopiecznych placówek opiekuńczych w czasie epidemii. Jak to znoszą?

Pierwsze zakazy odwiedzin wprowadzone były w marcu, w związku z pierwszą falą zakażeń. Latem, kiedy sytuacja trochę się uspokoiła, a pogoda pozwalała spotkania w niektórych placówkach odbywały się na zewnątrz. Teraz, kiedy dzienna liczba zakażeń zbliża się do 10 tysięcy, konieczne było ponowne ograniczenie wizyt.

- W naszym szpitalu funkcjonuje zakaz odwiedzin pacjentów hospitalizowanych. Decyzja ta jest podyktowana dynamicznym rozwojem epidemii na Mazowszu i w naszym mieście. Chcemy maksymalnie zmniejszyć ryzyko zakażenia koronawirusem. Mamy świadomość, że to duża niedogodność dla rodzin naszych pacjentów, którzy chcą być informowani o stanie zdrowia swoich bliskich, jednak zakaz odwiedzin jest konieczny - mówi Karolina Gajewska - rzecznik Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu i dodaje: - Nie zostawiamy rodzin naszych pacjentów samych sobie – osoba upoważniona do informacji na temat stanu zdrowia danego pacjenta może takie informacje uzyskać telefonicznie od lekarzy poszczególnych oddziałów. Numery telefonów znajdują się na naszej stronie internetowej.

Zakaz obowiązuje również w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym. Dotyczy on również porodów rodzinnych, które w związku z nadzwyczajną sytuacją nie odbywają się.

Pani Anna zakazu odwiedzin doświadczyła na własnej skórze. Nie mogła spotkać się ze swoją przebywającą w szpitalu babcią:

 

Telefoniczny kontakt i maile zamiast bezpośrednich spotkań dotyka również podopiecznych Domów Pomocy Społecznej. Bywają lepsze i gorsze dni, ta sytuacja jest trudna dla wszystkich mówi Agnieszka Brola - dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Drzewicy:

 

Kontakt z dziećmi starają się umożliwić rodzicom pracownicy "Słonecznego Domu" w Radomiu. Dopóki jest żółta strefa, jest to możliwe, w czerwonej takiej możliwości nie będzie - wyjaśnia Ewa Drelewska - dyrektor placówki:

 

Nowoczesne technologie wychodzą nam naprzeciw i sprawiają, że chociaż w mocno ograniczony sposób, ale możemy skontaktować się z naszymi bliskimi. Jednak nic nie zastąpi rozmowy, spojrzenia w oczy czy uścisku dłoni, a czasem ostatniego przytulenia ukochanej osoby. Pozostaje wierzyć, że pandemia szybko minie, a ten trudny czas pomoże nam docenić wielką wartość "kontaktów w trybie offline".