Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
SEDNO SPRAWY PLUS
Jacek Prusinowski
Patron dnia: św. Wojciech, biskup i męczennik, główny patron Polski
Dziś jest: Wtorek, 23 kwietnia 2024

SPORT

Lukas Kampa: trener śledzi nasz każdy ruch

piątek, 13 listopada 2015 15:03 / Autor: Radosław Mizera
Radosław Mizera
Po trzech kolejkach Cerrad Czarni Radom z dwiema wygranymi zajmują czwarte miejsce w tabeli. W ostatnim spotkaniu w czterech setach pokonali AZS Politechnikę Warszawską. W sobotę, o godzinie 17.00, zmierzą się z AZS Częstochowa. Zapraszamy na rozmowę z Lukasem Kampą, zawodnikiem Czarnych, którą przeprowadził portal Plusliga.pl
PLUSLIGA.PL: We wtorek rozegraliście z AZS Politechniką Warszawską derby Mazowsza, z których wyszliście zwycięsko. Jak pan ocenia ten mecz?

LUKAS KAMPA: Było to bardzo dziwne spotkanie. W pierwszych minutach miałem wrażenie, że wszystko dzieje się bardzo wolno. Od czasu do czasu patrzyłem na zegar i uświadomiłem sobie, że dzień wcześniej o tej porze, to już dawno spałem (śmiech). Bardzo ciężko było wejść w ten mecz, znaleźć rytm i pewnego rodzaju agresję w grze. W końcu, gdzieś tak w połowie trzeciego seta, kiedy mieliśmy dobry moment w polu serwisowym, zaczęliśmy grać swoją siatkówkę.

Co zadecydowało o waszym zwycięstwie?

LUKAS KAMPA: O wygranej zdecydował fakt, że w końcu udało nam się wywrzeć presję zagrywką na przeciwniku i to, że zagraliśmy agresywniej w ataku. Pierwszą partię zagraliśmy całkiem dobrze, w drugiej mieliśmy pewne problemy, popełnialiśmy zbyt wiele błędów. Na szczęście później zaczęliśmy grać coraz lepiej w ataku, graliśmy mądrzej, robiliśmy mniej błędów. Na końcu spotkanie odbywało się już pod nasze dyktando. Kontrowaliśmy je do ostatniej piłki.

Mecze z AZS Politechniką Warszawską zawsze wywołują dodatkowe emocje. Podobnie było we wtorek. Czy odczuwaliście to także na boisku?

LUKAS KAMPA: Pamiętam, że tak było w ubiegłym sezonie. Teraz miałem wrażenie, że wszyscy grają w zwolnionym tempie. Przyznam, że to mnie trochę zaskoczyło. Brakowało tej agresji i walki na boisku. Na szczęście odnaleźliśmy swoją grę i wygraliśmy ten mecz.

Było jednak kilka decyzji sędziów, z którymi nie do końca się zgadzaliście. Daniel Pliński interweniował nawet przy stoliku komisarza zawodów. Nie był to chyba tak spokojny mecz.

LUKAS KAMPA: Rzeczywiście było klika takich sytuacji. Osoby obsługujące system challenge pokazywały, że piłka była po bloku, arbiter podejmował jednak inną decyzję. To było naprawdę dziwne. Zazwyczaj w kamerze telewizyjnej nie jesteś w stanie dokładnie zobaczyć danej akcji, ale przecież kamery do wideoweryfikacji, dzięki którym możesz zobaczyć wszystko w zwolnionym tempie, są dużo bardziej dokładne i sprawa powinna być prosta. W meczu z Politechniką było inaczej.

Waszym kolejnym przeciwnikiem są akademicy z Częstochowy. Po trzech kolejkach macie na swoim koncie dwa zwycięstwa. Jak podejdziecie do tego spotkania?

LUKAS KAMPA: Z pewnością chcemy kontynuować zwycięską passę. Zawsze chcemy zwyciężać. Mówiłem tak w ubiegłym sezonie i w tym także będę to powtarzał. Każdy mecz jest nowym rozdaniem, zaczynamy od zera i za każdym razem mamy takie same szanse na zwycięstwo. Musimy podchodzić do meczów bardzo skoncentrowani. Dobrze, że przed nami parę dni na trening, bo mamy kilka elementów do poprawy. Przede wszystkim musimy wystrzegać się własnych błędów. Takie zwycięstwa, jak nad Politechniką na wyjeździe, dają nam naprawdę dużo pewności siebie.

W tym sezonie w waszej drużynie zaszło kilka zmian. Dołączyli nowi zawodnicy, jest nowy trener. Jak się pan odnajduje w nowych okolicznościach?

LUKAS KAMPA: Jak do tej pory wszystko funkcjonuje bardzo dobrze. Wszyscy mocno trenują. Myślę, że trener ma duży kłopot, kogo wybrać do wyjściowego składu. Zawsze może skorzystać z tych, którzy nie rozpoczynali spotkania. Tak było także w tym ostatnim meczu. Trener dokonał kilku zmian, dzięki którym część zawodników mogła odpocząć, złapać oddech. Wszystkie dokonane przez szkoleniowca zmiany, wyszły nam na dobre. To jest bardzo ważne. Jesteśmy drużyną, każdy z nas może wiele wnieść w każdy mecz.

Dużo słyszy się o tym, że trener Raul Lozano jest bardzo wymagającym trenerem. Czy tak jest w rzeczywistości?

LUKAS KAMPA: Z pewnością to jest to, czego teraz potrzebujemy. Trener wymaga od nas wiele, ale też wiele nam daje. Jest bardzo skupiony w trakcie treningów, ale także podczas meczu, analizuje każdą akcję. Chodzi wokół boiska, śledzi każdy nasz ruch. Nie chcę powiedzieć, że karze nas po jakiś nieudanych akcjach, ale zwraca nam uwagę na nasze błędy. Analizuje grę, a to też jest bardzo pomocne.