Zdaniem Elżbiety Cieślak - rzeczniczki Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego, system jest poważnie przeciążony. - W ciągu dnia, kiedy wezwań zespołów ratownictwa medycznego zaczyna przybywać, nasze karetki oczekują na przekazanie pacjenta kilka godzin. 

Natomiast Karolina Gajewska, rzecznik Mazowieckiego Szpital Specjalistycznego w Radomiu tłumaczy, że pacjentów trzeba testować. Sytuacja z kolejkami karetek wynika z faktu, że lecznica na Józefowie przyjmuje chorych z całego regionu.

O całej sytuacji pisaliśmy tutaj. 

Głos w sprawie zabrał wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł, który zwrócił się z pilną prośbą do prezesa zarządu szpitala o niezwłoczne wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Wojewoda Mazowiecki oczekuje od kierownictwa placówki Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego na Józefowie, pilnego raportu wyjaśniającego przyczyny, które spowodowały zator karetek przed szpitalem.

Niezależnie od tego urząd wojewódzki prowadzi dokładną analizę działania zespołów ratownictwa tego dnia - na podstawie m.in. raportu lekarza koordynatora ratownictwa medycznego. Jak wynika z oświadczenia przesłanego do redakcji Radia Plus Radom, z przekazywanych przez wojewódzkiego koordynatora ratownictwa medycznego informacji wynika, że incydent ten mógł być spowodowany nieprawidłową organizacją pracy na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. 

"Ponadto, Mazowiecki Urząd Wojewódzki informuje, że z naszych informacji wynika, że obecnie sytuacja w Radomiu uległą poprawie. Wojewoda Mazowiecki oczekuje niezwłocznego wprowadzenia pilnej zmiany organizacyjnej, w celu sprawniejszego przekazywania pacjentów przez ZRM i uniknięcia w przyszłości powyższej sytuacji.

Jednocześnie informujemy, że Wojewoda Mazowiecki od początku pandemii na bieżąco monitoruje sytuację w Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych oraz czas pracy zespołów ratownictwa medycznego od momentu przyjęcia zgłoszenia do momentu przekazania pacjenta do szpitala. Odział Ratownictwa Medycznego MUW, analizuje czas oczekiwania zespołów ratownictwa medycznego, które przekazują pacjentów do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego lub Izby Przyjęć. Na bieżąco wyjaśniane są również sytuacje, w których przekazanie pacjenta budziło wątpliwości." - czytamy w oświadczeniu.