Szydłowiec
Prokuratura i Policja wyjaśniają okoliczności śmierci 25-latka z Mirowa Nowego
Dzisiaj w nocy umundurowany patrol Policji z KPP w Szydłowcu i pogotowie ratunkowe zostało skierowane do agresywnie zachowującego się mężczyzny. 25-latek zmarł w trakcie interwencji.
Dziś o godzinie 1.10 Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego przyjęło od kobiety zgłoszenie o agresywnie zachowującym się bracie. Mężczyzna miał omamy, był pobudzony i wyzywał członków rodziny.
Na miejsce przybył umundurowany patrol Policji z KPP w Szydłowcu i załoga pogotowia ratunkowego. 25-latek próbował zaatakować ich sztachetą i zachowywał się irracjonalnie. Policjant w obronie własnej użył wobec mężczyzny paralizatora. Atakujący został obezwładniony i założono mu kajdanki, jednak nadal był pobudzony.
Po 15 minutach zaczął tracić przytomność. Ratownicy medyczni natychmiast przystąpili do działania. Po 40 minutach reanimacji mężczyzna zmarł.
Prokuratura Rejonowa w Szydłowcu wyjaśnia okoliczności interwencji. Niezależnie sprawę badają również oficerowie Wydziału Kontroli KWP zs. W Radomiu i Biura Spraw Wewnętrznych Policji.