Ks. Tatar mówił, że świat konsumpcyjny nie ułatwia odczytywania powołania. Podkreślał, że wychowanie młodego człowieka jest bardzo mocno nastawione na „czerpanie zysków na bieżąco”. - Często słyszmy pytania młodych ludzi pytania: co ja z tego będę miał, co mi to daje? Takie zachowania przyczyniają się do polaryzacji postaw, rodzi się bardzo wiele pytań. W przełożeniu na media społecznościowe dostrzegamy postawy wrogie wobec Kościoła, jako wspólnoty. W mediach fakty schodzą na dalszy plan. Widzimy presję, która ma oddziaływać na emocje, dlatego wielu młodych gubi się w życiu. Trudne czasy rodzą mocne postawy, z kolei konformizm daje nam słabe postawy – mówił kierownik studiów duchowości na UKSW.

Krajowy duszpasterz powołań dodał, że w listopadzie poznamy wyniki przyjęć do seminariów duchownych w Polsce. - Mamy bardzo wstępne wnioski z pierwszego tzw. naboru lipcowego. Nie są to optymistyczne sygnały. Dostrzegamy kryzys tożsamości człowieka. Ostatnie wydarzenia pokazały nam ogromną presję środowisk liberalnych wobec człowieka i wartości. Mam tu na myśli nie tylko igrzyska ale i wypowiedzi prof. Bralczyka dotyczące humanizacji zwierząt. Mamy tutaj mocne zachwianie antropologiczne, dlatego młody człowiek zmaga się z tym wszystkim. Nie do końca potrafi odczytać współczesny świat. Kard. Ratzinger mówił o dyktaturze relatywizmu. Dzisiaj przestrzeń wiary stała się przedmiotem kabaretów, czy kpin. Kiedy Henryk VIII po akcie supremacji nie mógł sobie poradzić z katolicyzmem, urządzano wówczas całe spektakle kpiące z wiary chrześcijańskiej. Dzisiaj czasem pozostajemy bezradni wobec tego cynizmu – zauważył ks. Tatar.

Poinformował, że od nowego roku akademickiego na UKSW rozpocznie się kurs „Teologia Powołania” dla duszpasterzy powołań. Jego celem będzie stworzenie adekwatnych do współczesności narzędzi rozeznawania i formowania powołań do życia zakonnego w różnorodności jego form, kapłaństwa oraz małżeństwa.

Z ks. Markiem Tatarem, rozmawiał Radosław Mizera: