Zanim koneccy pielgrzymi wyruszyli na Jasną Górę spotkali się na Mszy świętej odprawionej w kolegiacie św. Mikołaja. Podczas nabożeństwa ordynariusz radomski bp Henryk Tomasik mówił pątnikom m.in. o bardzo zaanagażowanym w nawracanie innych św. Dominiku, którego wspomnienie obchodzi dziś Kościół. - Nasza wiara wzrasta wtedy, gdy zatroszczymy się o wiarę drugiego człowieka. Wiara wzrasta wtedy, gdy nią się dzielimy - mówił ordynariusz. - Na Jasną Górę idziemy z tą myślą, by nabrać odwagi, by odważnie wyznać wiarę, mówić słowem i życiem: "Nie wstydzę się Ewangelii".
Koneccy pątnicy do pokonania mają około 130 kilometrów.  Wspólnie z pątnikami ze Skarżyska i Przysuchy tworzą blisko 700-osobową kolumnę pielgrzymów. Ks. Tomasz Janicki, proboszcz parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Końskich jak co roku odprowadził swoich pielgrzymów. Wspólnie z parafianami z Kazanowa i Petrykóz tworzą oni grupę nr 8, jedną z liczniejszych w kolumnie. - Już teraz idzie z nami 160 osób, ale chętni ciągle się dołączają - mówi. Drugą konecką grupę stanowią pielgrzymi z parafii św. Mikołaja i Chrystusa Odkupiciela. Wcześniej pielgrzymowali w oddzielnych grupach: 6 i 10. Dziś na Jasną Górę wyruszyli wspólnie jako grupa 610.
Wychodzących z Końskich pątników żegnała bardzo duża grupa ludzi. Konecczanie swój pierwszy nocleg będą mieli w miejscowości Lipa.