Audycje Radiowe
M. Wierzbicki gościem Bilansu Dnia
W oknach milionów domów, ale także urzędów, szkół i innych instytucji 13 grudnia o godz. 19.30 zapłoną świece. To symbol upamiętniający ofiary stanu wojennego.
IPN zachęca wszystkich do udziału w akcji "Zapal Światło Wolności". Kampania społeczna nawiązuje do gestu solidarności, jaki wobec Polaków żyjących w stanie wojennym w Wigilię Bożego Narodzenia 1981 roku wykonali mieszkańcy USA. Na znak jedności z rodakami świecę w oknie Pałacu Apostolskiego w Watykanie zapalił także papież Jan Paweł II.
W noc wprowadzenia stanu wojennego zakończył się najdłuższy protest akademicki w dziejach PRL, czyli strajk w ówczesnej Wyższej Szkole Inżynierskiej (obecnie Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny). Strajk rozpoczął się 26 października 1981 i trwał 49 dni. Strajkowało ok. 400 osób. Jako pierwsi zaprotestowali pracownicy naukowi, po kilku dniach przyłączyli się studenci. Strajk poparło 70 uczelni w Polsce. 13 grudnia 1981 strajkujących spacyfikowano.
W kościele księży jezuitów w Radomiu, na początku lat 80. odprawiano msze św. w intencji Ojczyzny. Rozpoczął je na prośbę działaczy podziemia o. Hubert Czuma, od niedawna honorowy obywatel Radomia. Gromadziły one tysiące radomian. Udział w nich traktowano jako manifestację przeciwko stanowi wojennemu.
W Radomiu w stanie wojennym pomagano internowanym i represjonowanym. W tych tragicznych chwilach ówczesny biskup sandomiersko-radomski Edward Materski odprawiał msze święte dla więźniów politycznych.
Z historykiem Markiem Wierzbickim z IPN rozmawiał Radosław Mizera: