Rafał Czajkowski mówi, że Ogólnopolski Ruch Samorządowy Bezpartyjni najbardziej wpisuje się w to wszystko co robił przez ostatnie lata. - To ruch, który opiera swoją działalność o doświadczonych samorządowców. Przez wiele lat pracowałem w samorządzie, nie będąc członkiem partii politycznej – powiedział były sekretarz miasta Radomia.

A jaka jest różnica między Rafałem Czajkowskim z Ogólnopolskiego Ruchu Samorządowego Bezpartyjni a Robertem Dębickim z Bezpartyjnych Radom? - Ja nie jestem pracownikiem prezydenta Radomia, nie popierałem Radosława Witkowskiego w wyborach samorządowych. Pamiętam, że poparł go w drugiej turze wyborów, wbrew środowisku, z którego startował. To zasadnicza różnica między nami – powiedział Czajkowski.

Naszego gościa zapytaliśmy także, czy nie obawia się, że wyborcy nie zorientują się, którzy bezpartyjni są którzy i w efekcie oba ugrupowania - Bezpartyjni Radom i Ogólnopolski Ruch Samorządowy Bezpartyjni - dostaną niewielką liczbę głosów? - Przed nami dużo pracy. Musimy faktycznie sprzedać pomysł na Radom. Tylko ciężką pracą, bezpośrednim kontaktem z mieszkańcy, jesteśmy w stanie coś ugrać – powiedział Rafał Czajkowski.

Rafał Czajkowski przyznał, że jedną z przyczyn podjęcia decyzji, aby ubiegać się o fotel prezydenta miasta, jest poziom obecnej debaty politycznej w Radomiu. - Nie może być tak, że władza zamyka się tylko do własnego dworu, wszczyna tylko awantury. Niedopuszczalne było zachowanie związane z radnymi, którzy odeszli z Platformy Obywatelskiej. Ta fala agresji, hejtu wylewana na Katarzynę Pastuszkę-Chrobotowicz czy Marcina Kacę była nie do przyjęcia – mówił Rafał Czajkowski, z którym rozmawiał Radosław Mizera: