Bilans Dnia
[VIDEO] Fogiel: wygraliśmy prawie wszędzie
Jeśli zagłębimy się w dane w powiatach i gminach w kraju, to zobaczymy, że PiS wygrał prawie wszędzie – powiedział Radosław Fogiel z Prawa i Sprawiedliwości, który odpowiadał za kampanię wyborczą PiS w mediach społecznościowych do Parlamentu Europejskiego. Gość Bilansu Dnia przyznał też, że cichym zwycięzcą niedzielnych wyborów został Sojusz Lewicy Demokratycznej, który będzie mieć 5 europosłów. - Żartobliwie mówi się, że Schetyna wprowadził do PE grupę rekonstrukcyjną PZPR – stwierdził polityk PiS.
Radosław Fogiel odpowiadał za kampanię Prawa i Sprawiedliwości w mediach społecznościowych. - To Facebook, Twitter, ale zaczynamy też używać Instagrama. To nie jest jeszcze medium polityczne, ale powoli będzie się nim stawać. Nie zapominaliśmy też o sieci na różnych stronach internetowych, a nawet na Youtubie. Dzisiaj użytkownikami internetu nie są tylko młodzi ludzi. Ponadto mamy wstępne dane, które mówią, że wyjątkowo mało ludzi młodych wzięło udział w wyborach. To jeszcze będzie analizowane. Ale jedno jest pewne, duża część młodego elektoratu, która poszła w niedzielę do urn wyborczych, głosowała na PiS – mówił gość Bilansu Dnia.
Według Radosława Fogla, internet nie dzisiaj jest apolityczny. - Zaniepokoiło nas, że w jednym z mediów społecznościowych zawieszone zostały konta naszych struktur wojewódzkich. To jest obecnie wyjaśniane. Druga sprawą, którą trzeba wyjaśnić to profile w mediach społecznościowych, które nie są formalnie związane z główną partią opozycją, ale wspierały konkretnego kandydata. Mówię o stronach, które identyfikują się jako satyryczne. To o czym mówił Patryk Jaki, czyli uporządkowanie tej sfery będzie potrzebne – stwierdził polityk PiS.
Według niego wiarygodność rządu przyczyniła się do tego, że Polacy masowo zagłosowali na Prawo i Sprawiedliwość. - Udowodniliśmy, że to co obiecaliśmy, zostało wykonane. Dotyczy to m.in. 500 plus czy płacy minimalnej. To pewna nowość w polskiej polityce, że można dotrzymać obietnic – mówił gość Radia Plus Radom.
Radosław Fogiel dodał, że 7-procentowa przewaga PiS na KE to "nie najgorszy wynik". - Trzeba wziąć pod uwagę, że musieliśmy stawić czoła silnemu przeciwnikowi, w skład którego wchodziło wiele ugrupowań politycznych – zauważył członek sztabu wyborczego PiS.
Radosław Fogiel nie zgodził się z opinią podzielonej Polski na PiS i KE. - Szybki rzut oka na mapę wyborcza województw sugeruje, że linia podziału biegnie wzdłuż Wisły. Ale jeśli zagłębimy się w dane w powiatach i gminach to zobaczymy, że PiS wygrał prawie wszędzie. Nie ma podziału Polski - powiedział polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Gość Bilansu Dnia nie zgodził się także z opiniami politologów, którzy twierdzą, że do wyborów nie poszli sympatycy Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Zgodziłbym się częściowo. Sympatycy PSL poparli PiS. Przecież na nas zagłosowało 70% rolników. Dlaczego? W kampanii elektorat PSL nie dostrzegł ruchu ludowego, ale ugrupowanie popierające skrajne ugrupowania feministyczne, czy LGBT - powiedział Fogiel.
Jego zdaniem cichym wygranym wyborów do PE jest Włodzimierz Czarzasty. - Wprowadził 5 europosłów, a więc jest to trzecia siła polityczna w Polsce. Żartobliwie mówi się, że Schetyna wprowadził do PE grupę rekonstrukcyjną PZPR, a więc grupę zasłużonych towarzyszy – uważa Fogiel.
Radosław Fogiel zgodził się z opinią, że znowu było mnóstwo badań z różnych źródeł i zamieszanie, którym pracowniom można ufać. Pogubieni byli zarówno wyborcy, jak i dziennikarze. - Jest tylko jedna pracownia badawcza, które pokazuje realne wyniki i nazywa się PKW. Były duże wahania w sondażach. Mieliśmy badania zamówione dla tygodnika, którego naczelny nienawidzi PiS, a badania prowadziła pracownia kierowana przez kogoś kto ma firmę PR i która pracuje dla PO czy Nowoczesnej. Dzisiaj badania sondażowe stają się elementem marketingu politycznego. Trzeba podchodzić do nich z dużą rezerwą - powiedział Radosław Fogiel, z którym rozmawiał Radosław Mizera: