Bilans Dnia
Standowicz: dochody Radomia rosną, ale kosztem kredytów
- Mija rok od rządów Tuska, ale Radom nic na tym nie zyskał. Wiele zaplanowanych inwestycji w mieście jest efektem przekazanych pieniędzy jeszcze przez rząd Zjednoczonej Prawicy - mówił radny PiS Artur Standowicz, który był gościem Bilansu Dnia.
Z naszym gościem rozmawialiśmy m.in. na temat projektu budżetu Radomia na 2025 rok. Po raz pierwszy dochody przekroczą magiczną barierę - dwóch miliardów złotych, ale zadłużenie na koniec przyszłego roku ma wynieść 1 mld 250 mln złotych. Mówił o tym radny Artur Standowicz.
- Nie widzimy żadnych spektakularnych pieniędzy od rządu premiera Donalda Tuska dla Radomia. Mieliśmy być zalani deszczem pieniędzy na różnego rodzaju inwestycje. Nawet nie ma środków na budowę szpitala klinicznego w naszym mieście o czym prezydent Witkowski mówił wielokrotnie. Inwestycje, które będą realizowane w 2025 roku, to efekt jeszcze wsparcia rządu Mateusza Morawieckiego. Mam tu na myśli dokończenie budowy stadionu przy Struga, czy remont ulicy Wolanowskiej - powiedział radny Standowicz. Z naszym gościem rozmawialiśmy także na temat rozpoczęcia procedury zmierzającej do zmiany granic administracyjnych Radomia. Zgodę na podjęcie takich działań wyraziła Rada Miejska w Radomiu.