Marszałek Senatu Stanisław Karczewski będzie interweniował w sprawie propozycji likwidacji niektórych oddziałów w szpitalu w Nowym Mieście nad Pilicą. Polityk Prawa i Sprawiedliwości mówił o tym w audycji Bilans Dnia.

W szpitalu w Nowym Mieście nad Pilicą, który podlega starostwu powiatowemu w Grójcu brakuje nie tylko lekarzy, ale również jest słaba sytuacja finansowa. Dlatego zarząd powiatu rozważa przekazanie lecznicy pożyczki w wysokości 3 mln złotych. Ostatni audyt wykazał, że szpital trzeba zrestrukturyzować. Jest także propozycja władz powiatu grójeckiego w sprawie przejęcia szpitala przez samorząd w Nowym Mieście nad Pilicą. Ponadto niektóre oddziały mogą zostać wkrótce przeniesione do szpitala w Grójcu. W zamian w Nowym Mieście nad Pilicą zostanie utworzony ZOL lub hospicjum. O sytuacji lecznicy dyskutowali wczoraj radni Nowego Miasta nad Pilicą, którzy przegłosowali stanowisko. Domagają się w nim odwołania dyrektora szpitala.

Burmistrz Nowego Miasta nad Pilicą Mariusz Dziuba przypomniał, że na początku czerwca tego roku została powołana nowa dyrektor szpitala. - Jaka rada społeczna mieliśmy zostać zapoznani z wynikami audytu i wówczas przedstawiono nam nową dyrektor szpitala. Byliśmy zaskoczony tą nominacją, bowiem były osoby, które wykazywały zainteresowane objęciem lecznicy - powiedział burmistrz Dziuba.

Dodał, że starostwo i dyrekcja szpitala oddała sąsiedniej gminie jeden ośrodek zdrowa. Tam było 2700 deklaracji osób, które się leczą. A wiadomo, że ośrodek zdrowia to strumień pieniędzy. A więc to była strata olbrzymia dla naszej lecznicy. Rok wcześniej szpital dokonał remontu. To niezrozumiała decyzja dyrektor szpitala - powiedział burmistrz Nowego Miasta nad Pilicą.

Ostatnio pisaliśmy, że przekształcenie i stopniowe ograniczenie oddziałów przewiduje plan naprawczy w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Nowym Mieście nad Pilicą. Najtrudniejsza sytuacja występuje na oddziale ginekologiczno-położniczym, pediatrycznym i neonatologicznym. Zadłużenie lecznicy w marcu tego roku wynosiło 18,5 mln złotych. Dlatego zdecydowano o przygotowaniu audytu, by sprawdzić, które oddziały są najbardziej deficytowe. Wykorzystanie łóżek na oddziale ginekologiczno-położniczym, pediatrycznym i neonatologicznym wynosiło ostatnio zaledwie od 25 do 35%.