Bilans Dnia
Marek Suski: nie wyobrażam sobie, by przed szpitalami chorzy leżeli na noszach
- To nasi poprzednicy robili wszystko, by sprywatyzować wiele palcówek zdrowia - powiedział poseł Marek Suski, odnosząc się do wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej, którzy zarzucają rządowi brak działań wobec zwiększającej się liczby zakażeń koronawirusem.
Poseł Marek Suski nie wyklucza, że wkrótce cała Polska znajdzie się w czerwonej strefie a scenariusz 20 czy 30 tys. zakażonych dziennie jest całkiem realny. - To wszystko jest brane pod uwagę, dlatego robimy wszystko, by nie zabrakło covidowych łóżek. Nie wyobrażam sobie, by przed szpitalami chorzy leżeli na noszach. Dlatego stawiamy na szpitale polowe. To tzw. działania wyprzedzające - mówił polityk Prawa i Sprawiedliwości.
W dalszej części rozmowy mówiliśmy o tym, że rolnicy nie zamierzają się poddawać i w dalszym ciągu sprzeciwiają się nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Dzisiaj protestujący pod szyldem Rolniczej Solidarności przejechali traktorami przez ulice Radomia. Czy będą ustępstwa rządu wobec rolników? - pytaliśmy dalej.
- My chcemy wspierać polskie rolnictwo. Czasem wśród protestujących widać działaczy PSL, którzy chcą odbudować swojej poparcie na wsi. Dlatego te protesty mają również podtekst polityczny. Trzeba brać pod uwagę, że jest to walka polityczna - powiedział polityk PiS.
Na koniec pytaliśmy o podział Mazowsza. - Słyszałem, że grupa posłów, która teraz nad tym pracuje, planuje w listopadzie złożyć w Sejmie projekt ustawy w tej sprawie - przyznał poseł Marek Suski, z którym rozmawiał Radosław Mizera: