Jak co roku przed Wszystkimi Świętymi gałązki jodłowe coraz częściej padają łupem złodziei. Walkę z nimi zapowiadają opoczyńscy leśnicy. – Podstawowe nasze działania to patrole leśne – mówił w Bilansie Dnia Dawid Kosylak, nadleśniczy Nadleśnictwa Opoczno. Wyjaśnił, że leśnicy współpracować będą także z policją, strażą miejską i strażą łowiecką. Takie patrole łączone będą pojawiać się na bazarach, na stoiskach, gdzie sprzedawane są gałązki jodły. Jak podkreśla Dawid Kosylak, kradzież stroiszu to dla leśników poważny problem. W Nadleśnictwie Opoczno jodła stanowi 1 procent udziału gatunkowego. Dlatego miejscowi leśnicy starają się ją wprowadzać, pielęgnują jej uprawy. – A kradzież powoduje, że w momencie znikają nam te odnowienia, chorują i umierają – mówił nadleśniczy. Karą za nielegalne pozyskiwanie stroiszu są mandaty do 500 złotych. Sprawy kierowane są także do sądu. Ten może nałożyć karę nawet do 5 tysięcy złotych. Dawid Kosylak mówił również, że coraz częściej łupem złodziei pada też runo leśne. – To mech i chrobotki, rośliny bardzo cenne przyrodniczo – wyjaśniał. Wykorzystywane są one do robienia różnego rodzaju stroików. Nadleśniczy zaapelował równocześnie do słuchaczy, by podczas kupowania stroików, pytali sprzedawców, czy rośliny, z których zrobione zostały te ozdoby pochodzą z legalnych źródeł. Dawid Kosylak poinformował również o podsumowanych przez opoczyńskich leśników działaniach edukacyjnych. W tym roku skorzystało z nich 1,5 tysiąca, głównie młodych, osób.

Posłuchaj całej rozmowy z Dawidem Kosylakiem, nadleśniczym Nadleśnictwa Opoczno: