W Wielki Czwartek w Kościele katolickim liturgia uobecnia Ostatnią Wieczerzę, ustanowienie przez Jezusa Eucharystii oraz kapłaństwa. Ten dzień jest szczególnym świętem kapłanów. Wszystko zaczyna się już przed południem mszą krzyżma. Dzień ten dopełnia wieczorna Msza Wieczerzy Pańskiej. Wielki Czwartek to święto każdego kapłana. - Bardzo lubię mszę krzyżma. To spotkanie całego prezbiterium. Kapłanów, ludzi, którzy poszli za Panem Jezusem i służą, każdy gdzieś we wspólnocie, każdy gdzieś potrzebny, ale pokazujemy, że trwamy przy Chrystusie, jesteśmy wierni powołaniu - podkreśla bp Piotr Turzyński. 

W tym szczególnym dniu biskup Piotr jest wdzięczny kapłanom, których spotkał na swojej drodze, którzy byli autorytetem i wzorem do naśladowania. - Jestem wdzięczny Bogu za to powołanie. Boża Opatrzność sprawia, że człowiek potrafi usłyszeć głos "Pójdź na mną". Jestem wdzięczny moim rodzicom kochanym, a także kapłanom, których spotkałem na drodze życia, bo to byli ludzie szlachetni, o wielkim sercu - mówi biskup pomocniczy diecezji radomskiej.

Jednocześnie Ksiądz Biskup podkreśla, że dzisiejszy świat jeszcze bardziej potrzebuje kapłanów i wiele osób tym bardziej zdało sobie z tego sprawę. - Dlatego trzeba wspomóc młodych ludzi, żeby się nie bali pójść za głosem Boga. Decyzja o kapłaństwie, jest tak samo trudna, jak decyzja np. o małżeństwie i wytrwanie w wierności. W jakimkolwiek powołaniu potrzeba jest męstwa, wielkiego bohaterstwa i wierności. Dziś potrzeba nam świętych kapłanów, autentycznych świadków. Takich, którzy wiedzą, gdzie jest łaska, gdzie jest siła, która płynie z Miłosierdzia Bożego - dodaje gość "Bilansu Dnia". Posłuchaj całej rozmowy. Z biskupem Piotrem Turzyńskim rozmawiała Magda Gliszczyńska