Władze Radomia tłumaczą proponowane podwyżki są wynikiem dynamicznego wzrostu cen paliw, kosztów osobowych, takich jak dwukrotny wzrost minimalnego wynagrodzenia oraz inflacją. - Zapoznałem się z propozycją tych podwyżek. Dokonuje się to w chwili, kiedy Radom otrzymał od rządu 38 mln złotych. Co robi prezydent Witkowski? Chce te pieniądze przeznaczyć na wydatki bieżące. Będziemy je przejadać. Dlaczego nie można ich przeznaczyć na inwestycje? Dlatego mówimy nie dal podwyżek – przekonywał radny Łukasz Podlewski.

Z naszym gościem rozmawialiśmy również na temat pomocy poszkodowanym mieszkańcom ulicy Odlewniczej, którzy stracili mieszkania w wyniku pożaru, jak również rozbudowy SOR przy Radomskim Szpitalu Specjalistycznym. Rozmawiał Radosław Mizera: