Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Patron dnia: św. Franciszka Ksawera Cabrini, dziewica i zakonnica
Dziś jest: Niedziela, 22 grudnia 2024

Bilans Dnia

Marta Zbrowska: do Sejmu idę jako reprezentantka Ziemi Przysuskiej

wtorek, 19 września 2023 17:16 / Autor: Radosław Mizera
Marta Zbrowska: do Sejmu idę jako reprezentantka Ziemi Przysuskiej
Radosław Mizera

- Jako matka pragnę silnej, bezpiecznej i dynamicznie rozwijającej się Polski, która będzie po prostu dobrym miejscem do życia dla mojego 11-letniego syna – powiedziała Marta Zbrowska, sekretarz Starostwa Powiatowego w Przysusze i kandydatka PiS w okręgu radomskim do Sejmu.

Dzisiaj gościem Bilansu Dnia jest Marta Zbrowska, sekretarz Starostwa Powiatowego w Przysusze jest dzisiaj naszym gościem, dzień dobry. Dlaczego zdecydowała się Pani kandydować do Sejmu w okręgu radomskim, jako przedstawicielka powiatu przysuskiego?

M.Z. Pracuję w samorządzie od 12 lat i samorządowi lokalnemu poświęciłam swoje zawodowe życie. Widzę, jak wielkie znaczenie w życiu społeczności lokalnej ma dobra współpraca samorządu z władzą centralną. Na przykładzie powiatu przysuskiego obserwuję od 8 lat, jak bardzo pozytywnie może zmieniać się rzeczywistość w której funkcjonujemy. Jako matka pragnę silnej, bezpiecznej i dynamicznie rozwijającej się Polski, która będzie po prostu dobrym miejscem do życia dla mojego 11-letniego syna. To pierwszy powód, drugi ponieważ uważam, że do budowy i efektywnego wdrażania spójnego programu politycznego dla Polski niezbędny jest również mój głos – głos pokolenia młodych ludzi, którzy Polskę kochają i chcą w niej i dla niej żyć. Kolejny powód to chęć pracy dla regionu, z którego pochodzę. Region radomski i współtworzący go powiat przysuski, z którego pochodzę został po antykomunistycznych wystąpieniach w 1976 r. ukarany przed władzę zupełnym zatrzymaniem inwestycji. Skutki tej decyzji są niestety odczuwalne nawet dzisiaj. Mimo znacznego już upływu czasu. I choć dzięki wprowadzeniu polityki zrównoważonego rozwoju wiele się w ostatnich latach zmieniło – wciąż jest jeszcze wiele w tej dziedzinie do zrobienia. Bardzo będę zabiegać o intensyfikację pozyskiwania inwestycji prorozwojowych dla naszego regionu. Ważne dla mnie są także kwestie bezpieczeństwa i dlatego ze wszelkich sił będę wspierać proces wzmacniania i rozbudowy polskich sił zbrojnych. Ważną dla mnie kwestią jest wzmacnianie integracji i znaczenia środowisk wiejskich przez dobrą politykę promującą działalność kół gospodyń, stowarzyszeń wiejskich i Ochotniczych Straży Pożarnych. Chcę wnieść do polityki głos młodych Polaków, którzy szczerze kochają swoją Ojczyznę i chcą w niej i dla niej pracować, więc jako młoda patriotka podążam z Prawem i Sprawiedliwością.

Głos na Panią będą mogli oddać mieszkańcy nie tylko powiatu przysuskiego, ale również białobrzeskiego, grójeckiego, kozienickiego, lipskiego, radomskiego i miasta Radom, szydłowieckiego i zwoleńskiego. Jak chce Pani - jako najmłodsza kandydatka na liście PiS - przekonać ich do zagłosowania na siebie?

M.Z. Jestem przekonana, że fakt, iż startuję w wyborach parlamentarnych będąc mieszkanką powiatu przysuskiego jest moim atutem, a nie przeszkodą. Region radomski jest do siebie bardzo podobny pod względem ekonomicznym i społecznym. Trapią nas te same problemy i musimy się mierzyć z tymi samymi barierami. Parlament jest miejscem, gdzie tworzy się rozwiązania obowiązujące w całej Polsce, a nie tylko w jednym powiecie. Jeżeli zbudujemy pozytywne rozwiązanie dla całego regionu – wtedy wszyscy jego mieszkańcy będą odczuwać pozytywną zmianę w swoim życiu. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że to, co ostatnio przebija się do mediów to początek budowy drogi ekspresowej S12 w naszym regionie, która nie dotyczy tylko mieszkańców powiatu przysuskiego, a całego regionu i dla wszystkich powiatów wokół Radomia, jak i samego miasta będzie tworzyć nowe możliwości. Ten sam mechanizm będzie funkcjonował w przypadku rozwiązania każdego innego problemu. Mam również nadzieję, że fakt, iż jestem najmłodszym kandydatką na liście Prawa i Sprawiedliwości będzie poczytywany przez wyborców za zaletę. Bardzo bym sobie życzyła tego, aby wszyscy młodzi ludzie w naszym regionie podzielali mój pogląd o konieczności aktywnego zaangażowania młodych Polek i Polaków w politykę.

Porozmawiajmy o tym, czym żyje powiat przysuski. Jednostka OSP w Witaszynie wzbogaciła się o nową remizę. Razem z minister Anną Moskwą otworzyła Pani budynek dla lokalnej jednostki OSP. Jak ważne są inwestycje w Ochotnicze Straże Pożarne?

M.Z. Tego typu inwestycje oceniam jako jedne z najbardziej priorytetowych. Ochotnicze Straże Pożarne są szczególnie ważne w środowiskach wiejskich. Są od zawsze symbolem bezpieczeństwa. Ogniskują wokół siebie ludzi o szczególnych walorach charakteru, którzy cieszą się uznaniem i szacunkiem całych społeczności. Druhowie OSP są również nieocenionymi w środowiskach wiejskich organizatorami wydarzeń społecznych, kulturalnych i sportowych. Mogę szczerze powiedzieć, że nie wyobrażam sobie współczesnej, polskie wsi bez OSP. Zmiana sposobu traktowania OSP przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, kierowanie ogromnych środków materialnych na zakup wyposażenia i sprzętu dla jednostek, szkolenia dla druhów, budowy i remonty strażnic, ale przede wszystkim oddanie szacunku dla trudu i narażania się na ryzyko strażackiej służby poprzez przyznanie dodatków do świadczeń były jednym z kilku czynników, które spowodowały, że program Prawa i Sprawiedliwości stał się moim programem.

Wzięła Pani udział w konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości w Końskich. Jakie znaczenie dla Polaków będą miały postulaty programowe zaprezentowane w czasie spotkania?

M.Z. Myślę, że one nie „będą miały”, ale już zaczynają mieć, ponieważ już są istotnym elementem debaty publicznej. Niektóre z punktów prezentowanych w Końskich już są realizowane. Mam tutaj na myśli leki dla dzieci, młodzieży i seniorów powyżej 65. roku życia, bezpłatne autostrady czy świadczenie 800+. Wszystkie zgłoszone przez Prawo i Sprawiedliwość deklaracje programowe mają moim zdaniem fundamentalne znaczenie dla rozwoju państwa i zapewniania pomyślności obywatelom. W naszym wypadku to nie są deklaracje, to zapowiedzi tego co zostanie wprowadzone w życie. Wzrost dobrobytu obywateli oraz zapewnienie bezpieczeństwa i warunków do godnego życia Polaków, są celem nas wszystkich, którym dobro Polski leży na sercu. Faktem budowanym od ośmiu lat jest natomiast to, że ze wszystkich sił politycznych, ponoszących do tej pory odpowiedzialność za Polskę, to właśnie Prawo i Sprawiedliwość swoją pracę wykonywało najlepiej, chociaż w najtrudniejszych warunkach. Choćby tylko z tego względu warto nam, warto mi zaufać i powierzyć w nasze ręce dalszą troskę o Polskę i Polaków.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła przetarg na budowę trasy S12 na odcinku między granicą województwa łódzkiego a Przysuchą. Niewykluczone, że jeszcze we wrześniu zostanie ogłoszony do budowy odcinek do Wieniawy. Jakie znaczenie dla regionu radomskiego, powiatu przysuskiego, będzie miała ta drogowa inwestycja?

M.Z. 11 września odbyłam spotkanie z Ministrem Infrastruktury Andrzejem Adamczykiem, na którym miałam możliwość porozmawiania między innymi właśnie o tej inwestycji, która ma ogromne znaczenie dla regionu. Poza ogłoszonym już przetargiem na budowę pierwszego odcinka S12 w naszym regionie od granicy województwa do Przysuchy o długości 14,4 kilometra, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła przetarg na realizację drugiego fragmentu drogi ekspresowej S12 od Przysuchy do Wieniawy o długości 15 km. Odpowiadając na Pana pytanie – uważam, że to jedna z najważniejszych inwestycji w naszym regionie. Bez tej drogi mamy bardzo ograniczone możliwości rozwojowe w regionie. Zmieni ona o 180 stopni cały układ transportu dla mieszkańców. S12 dla większości z nas „otwiera drzwi” do nowoczesnej infrastruktury transportowej łączącej nasze powiaty z europejską siecią dróg. To ogromnie zmienia nasze możliwości np. podjęcia pracy, poszukiwania specjalistycznych usług zdrowotnych, prowadzenia biznesu, czy turystyki i wypoczynku.

Trwa gruntowna rozbudowa Starostwa Powiatowego w Przysusze. Jakie znaczenie dla pracowników i mieszkańców powiatu ma ta inwestycja?

M. Z. Rozbudowa budynku starostwa w Przysusze jest spowodowana przede wszystkim troską o jakość obsługi mieszkańców. Urząd obecnie w żaden sposób nie przystaje do roli, jaką ma spełniać. Po trwającej rozbudowie budynek ma być dostępny dla wszystkich mieszkańców, szczególnie mamy tu na myśli osoby niepełnosprawne, które obecnie nie mogą same, ze względu na bariery architektoniczne załatwiać swoich spraw. Instytucje powiatowe rozproszone obecnie w kilku budynkach w Przysusze zostaną skoncentrowane w jednym obiekcie, co również powinno usprawnić i ułatwić obsługę interesantów. Diametralnie poprawią się warunki obsługi naszych petentów. Jeśli ktoś w ostatnich latach rejestrował samochód, lub przechodził procedurę otrzymania pozwolenia na budowę, potrzebował wypisu z rejestru gruntów, czy korzystał z pomocy urzędników w jakimkolwiek z wydziałów wie doskonale, że warunki w których był obsługiwany były dalekie od prawidłowych, ciasnota, brak miejsca na dokumenty, urzędnicy pracujący kilka osób na 25 m2 to rzeczywistość, która odchodzi wraz ze zbliżającym się za niecałe półtora roku zakończeniem inwestycji. Nareszcie nie będziemy jednostką publiczną przyjmującą interesantów w najgorszych warunkach.

Dziękuję za rozmowę.