Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
LUDZKIM GŁOSEM
Patrycja Michońska
Patron dnia: św. Serwulus
Dziś jest: Poniedziałek, 23 grudnia 2024

DIECEZJA RADOMSKA

Bp Tomasik o raporcie NIK

czwartek, 30 lipca 2015 14:19 / Autor: Radosław Mizera
gosc.pl
Radosław Mizera
Potrzebne są akty prawne, które ułatwią normalne funkcjonowanie rodziny - uważa biskup Henryk Tomasik, członek Rady ds. Rodziny KEP. Ordynariusz radomski odniósł się w ten sposób do ostatniego raportu Najwyższej Izby Kontroli. Według dokumentu w Polsce polityka prorodzinna praktycznie nie istnieje a państwo koncentruje się na doraźnie wprowadzanych rozwiązaniach, bez zapewnienia odpowiedniej koordynacji.
Biskup Tomasik uważa, że sytuacja demograficzna Polski jest dramatyczna a liczba urodzeń nie gwarantuje prostej zastępowalności pokoleń. - Za 40 lat będzie nas 6 mln mniej. Współczynnik dzietności wynosi 1,26. Ale polityka prorodzinna to nie tylko same liczby, to powinna być realna pomoc. Potrzebujemy takich rozwiązań, które pozwolą rodzinie przyjąć i wychować dziecko. Potrzebujemy aktów prawnych i takiej polityki parlamentarnej i samorządowej, która ułatwi normalne funkcjonowanie rodziny. Wiele dzisiaj mówi się o różnych związkach, ale mało mówi się o normalnie funkcjonującej rodzinie, o jej problemach, poczuciu bezpieczeństwa, także finansowym. Te problemy powinny być bardziej akcentowane - powiedział biskup Tomasik, który był gościem Radia Plus Radom.

Według biskupa radomskiego "wciąż trzeba wracać do fundamentalnej prawdy, że polityką jest roztropna troska o dobro wspólne". - Jeśli polityką jest troska o dobro grupy, ugrupowania czy danej partii, to nie mamy do czynienia z polityką we właściwym znaczeniu. Potrzebujemy zdrowej polityki akcentującej troskę o dobro wspólne, ojczyzny, rodziny i człowieka - podkreślił biskup Tomasik.

Z kolei ks. Sławomir Adamczyk, diecezjalny duszpasterz rodzin zwrócił uwagę, że polska rodzina potrzebuje wsparcia. - Sama boryka się z różnymi problemami i potrzebuje pomocy również ze strony Kościoła, który będzie otaczał ją opieką duszpasterską. Potrzebne jest także wsparcie ze strony państwa, a więc zapewnienie godziwego utrzymania i warunków do rozwoju. Tylko odpowiednia polityka prorodzinna pozwoli, by rodziny mogły mieć więcej dzieci, aby kobiety nie bały się urodzić kolejnego dziecka. Rodzina to największy skarb dla każdego społeczeństwa, dlatego trzeba się nią opiekować - powiedział ks. Sławomir Adamczyk.

Przypomnijmy, że w ocenie NIK nie zostały określone ramy polityki rodzinnej oraz nie sprecyzowano jej celów i powiązanych z nimi działań. Brakuje również systemowej analizy osiąganych efektów w powiązaniu z ponoszonymi nakładami. Izba odnotowuje, że w ostatnich latach pojawiły się w Polsce działania, które mogą stanowić ważne składowe systemu wsparcia dla polskich rodzin.

NIK zwraca także uwagę na jeden z groźniejszych efektów braku skoordynowanej polityki prorodzinnej: część rozwiązań nominalnie prorodzinnych, czyli przeznaczonych dla wszystkich rodzin, niezależnie od dochodu, w praktyce przyjmuje formę wsparcia socjalnego. Łatwiej jest doraźnie, głównie finansowo, wspomagać potrzebujących i najuboższych, niż opracować długofalową politykę, która objęłaby całe społeczeństwo i dałaby poczucie bezpieczeństwa wszystkim rodzinom.