DIECEZJA RADOMSKA
Bp Tomasik: jak pomóc uchodźcom?
Biskup Tomasik w porannej audycji "Kwadrans dla Pasterza" na antenie Radia Plus Radom akcentował wciąż zbyt cicho artykułowaną sprawę prześladowanych chrześcijan. Mówił, że wśród uchodźców są także chrześcijanie i dlatego powinniśmy szczególnie pomagać tym, którzy cierpią za wiarę. Według biskupa radomskiego świat zbyt mało mówi o cierpieniach za wiarę, o prześladowaniu za wiarę. - Oczywiście, chcemy pomagać wszystkim, ale dobrze byłoby, gdybyśmy dostrzegli trudną sytuację tych naszych braci w wierze, którzy cierpią nie tylko biedę, ale cierpią prześladowanie za swoją wiarę - podkreślił biskup Tomasik.
Pytany o to, kogo przyjmować, bp Tomasik zaznaczył, że my, chrześcijanie, patrzymy z szacunkiem na każdego człowieka, bez względu na wyznanie. Wyraził przy tym niepokój związany z sytuacją w jednym z ośrodków koło Góry Kalwarii, gdzie islamiści próbowali narzucić innym uchodźcom swoje zasady postępowania, mówiąc, że tam, gdzie są islamiści, tam jest Państwo Islamskie.
- Pragnę tu zauważyć, że u nas, w Polsce, to nie jest dopiero początek pracy dla uchodźców - mówił ordynariusz radomski i przypomniał ubiegłoroczne Dni Otwarte w ośrodkach dla uchodźców w Białej Podlaskiej, Warszawie, Łukowie i kilku innych, gdzie mógł przyjść każdy, by poznać mieszkających tam ludzi, zobaczyć warunki ich życia. - Tylko przez jeden z nich przeszło 14 tys. uchodźców - zaznaczył.
Zdaniem bp. Tomasika, skuteczna pomoc uchodźcom przekracza możliwości jednostki. Dodał, że nauka języka, załatwienie spraw formalnych, dokumentów, znalezienie pracy, znalezienie szkół dla dzieci imigrantów - to mogą skutecznie zrobić jedynie instytucje. Podkreślił, że tu potrzebna jest współpraca państwa, samorządów, odpowiednich instytucji i organizacji. Dodał też, że 5 diecezjalnych Caritas już wyspecjalizowało się w niesieniu pomocy uchodźcom.- Pragnę tu zauważyć, że u nas, w Polsce, to nie jest dopiero początek pracy dla uchodźców - powiedział bp Tomasik i przypomniał ubiegłoroczne Dni Otwarte w ośrodkach dla uchodźców w Białej Podlaskiej, Warszawie, Łukowie i kilku innych, gdzie mógł przyjść każdy, by poznać mieszkających tam ludzi, zobaczyć warunki ich życia. - Tylko przez jeden z nich przeszło 14 tys. uchodźców - zaznaczył.
Bp Tomasik podkreślił, że skuteczna pomoc wobec imigrantów musi być kompleksowa. - Jednostka niewiele może sama. Każdy z nas może ofiarować modlitwę, może ofiarować cierpienia, może złożyć ofiarę na ten cel jakiejś wyspecjalizowanej instytucji, która tym się zajmuje. A gdy rodzi się okazja, a jesteśmy tu kompetentni, zaangażujmy się jako wolontariusze, niosąc np. pomoc prawną czy jakąkolwiek inną - zachęcał bp Tomasik.
Na koniec biskup Henryk Tomasik przypomniał fundamentalne stanowisko Fundacji "Kirche in Not" (Kościół w Potrzebie). Organizacja przypomina, że powinniśmy skoncentrować się na pomocy ludziom potrzebującym, ale najpierw w ich kraju, w naturalnych warunkach. - Wydaje się, że zbyt mało mówi się o pomocy krajom cierpiącym biedę, o konieczności eliminowania wielkich nierówności społecznych. Przybywający do innego kraju nie będą się tak dobrze czuli, jak w swojej ojczyźnie. Jednocześnie jest tu jakieś wielkie pytanie: dlaczego ci imigranci płacą tak dużą cenę przewoźnikom, pośrednikom, aby dostać się do "raju na ziemi"? Czy nie ma tutaj jakiejś dużej manipulacji? - pytał biskup Tomasik.
Przypominamy, że Kwadrans dla Pasterza w każdą sobotę o 8.07 i w niedzielę o godz. 14.10.