Pierwsza Komunia Święta to dla dziecka i dla jego rodziców ogromne emocje, przeżycia, ale też nerwy związane z przygotowaniem przyjęcia. Warto pamiętać, że najważniejsza jest sama uroczystość, w centrum zawsze musi być Pan Jezus, którego dziecko po raz pierwszy przyjmie do swojego serca – mówi ks. Marcin Wójtowicz z parafii św. Rodziny w Radomiu, który przygotowuje dzieci do Pierwszej Komunii Św. - W tych czasach są i prezenty, i przyjęcia, i staramy się też żeby była piękna oprawa, wierszyki, stroje, ale to jest tylko dodatek, tu wielka rola rodziców, nie tylko nas kapłanów, żeby rodzice z dziećmi rozmawiali o tym, co jest istotą tej uroczystości, i wtedy dobrze przygotujemy się do tego święta – dodaje ks. Marcin.

Rzeczywiście, jak podkreślają kapłani Pierwsza Komunia Św. to szansa na przeżycie wielkiego święta miłości Boga do człowieka. Eucharystia wraz z komunią świętą jest niezwykłym darem Boga, który pragnie być pokarmem dla człowieka już tu, w wymiarze życia doczesnego.

- Na pewno są osoby, które zatracają duchowy sens tej uroczystości. Ja organizuję przyjęcie w domu, w rodzinie, tak było ze starszą córką i tak jest teraz. Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej, ale wiem że wielu rodziców zamawia sale z dwuletnim wyprzedzeniem. Ja staram się rozmawiać dużo z dzieckiem o tym, że to ogromne duchowe przeżycie i że Pan Jezus jest najważniejszy. Jeśli rodzice sami mówią o prezentach, pytają a co chciałabyś, chciałbyś dostać, jaka będzie sukienka, garnitur, to dziecko też tylko o tym myśli, takie rozmowy muszą być gdzieś obok, nie w centrum tego wszystkiego. A emocje są, bo od pół roku trwają próby w kościele, każdy przeżywa, chce żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik – mówi  Monika Biernacka mama dziewczynki, która już 1 maja będzie przeżywać Pierwszą Komunię Św.

Wybierając prezent też starajmy się jednak, by był on adekwatny do uroczystości, może być to Biblia, czy książka czy album  o świętych – zachęcają kapłani. Wiele zależy od rodziców, jaka będzie postawa i przygotowanie dziecka i choć nie da się uniknąć komercji, przejść obok tego, to starajmy się by to Święto stało się dla dziecka radosnym przedłużeniem przeżyć religijnych w kościele, a nie konkurencją dla tych przeżyć. Nie organizujmy hucznych przyjęć, zadbajmy o to, by nie było alkoholu, zadbajmy o rodzinną, skromną atmosferę.