DIECEZJA RADOMSKA
Na kolędę z tabletem? Czemu nie!
Parafia z najstarszym kościołem w Radomiu, sięga po najnowsze technologie.
W przyszłym roku duszpasterze ze św. Wacława na Starym Mieście na kolędę zabiorą tablety, zamiast papierowych kartotek. To jeden z efektów cyfryzacji ksiąg parafialnych. Nowością ma być przeglądanie i udostępnianie wiernym niektórych danych.
Ks. Piotr Zamaria z parafii św. Wacława mówi, że żyjemy w XXI wieku i dlatego trzeba wykorzystywać zdobycze techniki, również w administracyjnej działalności Kościoła. Dlatego też zdigitalizowano wszystkie księgi parafialne. - To nie tylko ochrona przed ich zniszczeniem i zachowanie dla następnych pokoleń ale szybkie poszukiwanie potrzebnych nam danych - podkreśla ks. Zamaria, który jest również dyrektorem najstarszej radomskiej nekropolii przy ulicy Limanowskiego.
Dodaje, że z punktu widzenia duszpasterzy digitalizacja dokumentów to przede wszystkim oszczędność czasu, bowiem nie trzeba tych samych danych przepisywać kilkakrotnie. Również w perspektywie diecezjalnej cyfryzacja dokumentów daje wiele możliwości. Przede wszystkim zgromadzenie i tworzenie bazy danych wszystkich parafii, o ile podejmą się tego trudu. - Programy, które mamy od kilku lat są wzbogacane o dodatkowe moduły. A to pozwoli na szybkie obliczanie np. ilości udzielonych chrztów czy innych sakramentów. Nasz system ma też aplikację, którą możemy zastosować w tabletach. Mówiąc krótko - przyszłość to pójście na kolędę bez dźwigania kartotek parafialnych. Podczas takiej wizyty można na bieżąco aktualizować dane osobowe parafian - opowiada ks. Zamaria.
System, który jest w posiadaniu parafii św. Wacława jest modułowy. Można w nim gromadzić dane dotyczące chrztów, ślubów, pogrzebów a nawet zapowiedzi ślubnych czy intencji mszalnych a nawet grup parafialnych, czy spraw związanych z zarządzeniem cmentarzy.
Parafia św. Wacława dysponuje danymi od 1992 roku. Wcześniej - przed prawie dwa wieki - parafia nie istniała. W 1802 roku kościół zajęli Austriacy na magazyn wojskowy. W połowie XIX wieku został zamieniony przez władze rosyjskie na więzienie skąd wywożono zesłańców na Syberię. W okresie międzywojennym obiekt był szpitalem epidemicznym, domem starców. Księgi parafialne do XVIII wieku są w posiadaniu parafii farnej w Radomiu.