DIECEZJA RADOMSKA
Autentycznie kochał Kościół
Śp. ksiądz Arcybiskup Zygmunt Zimowski w sercach pozostanie jako osoba kochająca Kościół i ludzi. - Arcybiskup Zygmunt Zimowski zawsze imponował mi uważnością na drugiego człowieka. Chociaż by w takiej niedościgniętej umiejętności zapamiętywania człowieka - nie tylko jego rysów twarzy, ale poświęcania mu ogromnej uwagi. Potrafił po wielu miesiącach, a nawet latach przypomnieć jakiś epizod, wydarzenie ze swojego spotkania z nami. To pokazywało, że dla niego nie było spotkań obojętnych. - wspomina ks. Jarosław Wojtkun - rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu, który przed dziesięciu laty otrzymał nominację z rąk Arcybiskupa:
- Arcybiskupa Zygmunta Zimowskiego zapamiętam jako człowieka, który zawsze był bardzo pogodny, cieszył się drugim człowiekiem i autentycznie kochał Kościół - powiedział w rozmowie z Radiem Plus Radom ks. Jarosław Wojtkun - rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu:
Biskupa Seniora diecezji radomskiej wspomina również ks. Zbigniew Niemirski - wykładowca biblistyki, redaktor naczelny radomskiego Gościa Niedzielnego. Ks. Niemirski w rozmowie z Radiem Plus Radom opowiedział o swoim ostatnim spotkaniu z Arcybiskupem: - Mówił o cierpieniu i o tym, jak przez cierpienie każdy człowiek może dawać świadectwo. To było niesamowite:
Ingres wówczas bpa Zygmunta Zimowskiego do radomskiej Katedry od strony liturgicznej przygotowywał ks. Dariusz Skrok, liturgista, obecnie proboszcz parafii św. Jakuba w Skaryszewie.
- Księdza Arcybiskupa spotkałem po raz pierwszy kilka tygodni przed jego konsekracją na biskupa radomskiego w kwietniu 2002 roku. Byłem wówczas odpowiedzialnym za sprawy liturgiczne i ceremonie biskupie w Diecezji Radomskiej. Ustalaliśmy szczegóły związane z konsekracją biskupią w katedrze radomskiej. Był niezwykle taktownym i miłym człowiekiem. Szybko nawiązaliśmy dobry kontakt. Cieszył się ogromnie tym wydarzeniem, kilkakrotnie podkreślał, że ranga tych święceń jest wielka, gdyż przybędzie do Radomia kardynał Ratzinger, z którym on pracował 20 lat. Teraz uświadamiam sobie, że to był dla ks. Bpa Zygmunta zdecydowany rys jego pontyfikatu jako biskupa radomskiego i jego późniejszej pracy w Watykanie. Ta przyjaźń z kardynałem, a potem ojcem świętym Benedyktem XVI wycisnęła profil jego kapłaństwa i biskupstwa. Bardzo lubiłem towarzyszyć ks. Biskupowi Zimowskiemu w ceremoniach liturgicznych na terenie Diecezji Radomskiej. Zawsze był pozytywnie nastawiony do wszystkich propozycji w czasie celebracji, nigdy się nie denerwował, chętnie słuchał, a na koniec dodawał - było tak uroczyście jak w Watykanie.Drugą płaszczyzną mojej współpracy z księdzem biskupem Zygmuntem było tworzenie w Radomiu środowiska akademickiego na bazie Instytutu Teologicznego UKSW. To on inspirował środowisko do utworzenia Uniwersytetu w Radomiu z samodzielnym wydziałem Teologicznym, rozmawiał z władzami świeckimi, z władzami miasta, z rektorem UKSW w Warszawie i rektorem Politechniki Radomskiej. Widział sens tworzenia w naszym mieście zaplecza inteligencji o profilu humanistycznym. Z Jego inicjatywy zostało powołane w 2005 roku Centrum Myśli Benedykta XVI. Dzięki tej inicjatywie odbyły się liczne konferencje międzynarodowe wokół myśli kadr. Ratzingera - Benedykta XVI, sympozja i seminaria naukowe. Do Radomia przybywali Goście i prelegenci z Rzymy i świata, którzy zaprzyjaźnieni byli z księdzem Biskupem. Ten ślad Jego działalności pozostanie trwałym dziełem w historii Diecezji. Sam o tym powiedział, kiedy odchodził w 2009 roku do Watykanu, że Centrum Myśli Benedykta XVI pozostanie na trwałe pamięcią o wielkim kardynale i wielkim papieżu Benedykcie XVI.W styczniu tego roku zaprosiłem księdza Arcybiskupa Zimowskiego, aby odwiedził parafię Skaryszew z racji odpustu w dniu 25 lipca. Powiedział wtedy - przyjadę do ciebie chętnie, jeśli Bóg pozwoli. Pan Bóg miał inne plany, odwiedzi nas dobry pasterz swoim duchem. Dziś dziękuję Bogu, że dane mi było spotkać Ks. Arcybiskupa na swojej drodze i blisko z nim współpracować. Zapamiętam jego ciepły uśmiech, nadzwyczajną umiejętność rozmowy z każdym człowiekiem, pokorę i otwarcie w budowaniu relacji z kapłanami oraz ludźmi świeckimi.Niechaj Miłosierny Bóg w Roku Miłosierdzia przyjmie swego Sługę do radości życia wiecznego - wspomina Ks. Dariusz Zbigniew Skrok.
Ks. abp Zygmunt Zimowski był wielkim przyjacielem sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia w Skarżysku Kamiennej. Ostatnią rozmowę z ks. Arcybiskupem wspomina kustosz skarżyskiej Ostrej Bramy, ks. prał. Jerzy Karbownik:
W 2005 roku jako ówczesny pasterz Kościoła Radomskiego, ks. Abp Zimowski dokonał koronacji obrazu znajdującego się w Skarżysku-Kamiennej.