Bp Tomasik przekonywał, że wszyscy powinniśmy być zaangażowani w proces jednoczenia Polaków. Zauważył, że życie społeczne, a szczególnie polityczne ma swoje wymiary. - Polacy na ogół niechętnie przyjmują jakąkolwiek interwencję, nie mówiąc już o ingerencji ludzi Kościoła w sprawy polityczne. Z drugiej strony Kościół to my wszyscy i wszyscy jesteśmy zatroskani o dobro wspólne. To powinno nas jednoczyć. Co może pogodzić polityków? Zasady i dobro wspólne. To niezwykle ważne. Ludzie Kościoła bronią zasad. Byłoby dobrze, gdyby politycy różnych ugrupowań zechcieli dostrzec ten wymiar misji Kościoła. Staramy się pokazać wartości, zasady sprawiedliwości i Boże przykazania. To nasze zadanie. Czy politycy chcą usłyszeć zasady, które głosi Kościół? Wiele ugrupowań powoływało się na naukę św. Jana Pawła II. Jednak nie do końca realizowaliśmy te zasady - mówił gość Radia Plus Radom.

Wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera mówi, że "demokracja jest trudnym systemem, ale jest też wartością, która umożliwia trwania i budowanie". - Czy znam receptę na łagodzenie sporów politycznych w samorządach? W demokracji trzeba szanować każdego. Niedopuszczalne jest nieuznawanie jednej ze stron. To wymaga kultury, a nie tylko mówienia "wszystko jest złe". Jeśli opozycja ma pomysły, to powinna je prezentować. Negacja innych nie jest demokracją, tylko szukaniem tematów zastępczych. Państwo trzeba budować na zasadach praworządności, sprawiedliwości i uczciwości - powiedział Zdzisław Sipiera.

Rafał Rajkowski, członek zarządu województwa mazowieckiego wyraził opinię, że szukanie zgody narodowej jest zadaniem dla wszystkich. - Polska samorządność jest niezwykle cenna. To co wydarzyło się po reformie po 1989 roku ma swoją wartość - powiedział samorządowiec.

Podczas ostatniego spotkania samorządowców w Radomiu socjolog ks. Andrzej Jędrzejewski zwracał uwagę, że działalność samorządowa to także polityka, dlatego tak dużo jest w niej podziałów. - Owszem, w polityce zawsze są podziały, a nawet walka, ale chodzi o fundamentalne zasady. Przypomniał je św. Jan Paweł II podczas pielgrzymki do Polski w 1987 roku. Mówił wówczas o naszym wręcz świętym słowie „solidarność”. Ona nie znaczy jeden przeciw drugiemu. Ona nie jest przeciw, ale ku budowaniu wspólnoty. Ona jest wspólnie dźwiganym brzemieniem. Solidarność musi iść przed walką. Ona oznacza dobro wspólne przed dobrem partykularnym. To papieskie nauczanie jest dla nas wyzwaniem, gdy dziś tak bardzo jesteśmy podzieleni - mówił ks. Andrzej Jędrzejewski.