DIECEZJA RADOMSKA
Sukces Przyjaciół Bezdomnych
Pan Wiesław przez dwadzieścia lat był bezdomny. Teraz ma już dach nad głową, ale oprócz niego zyskał o wiele więcej - prawdziwych przyjaciół.
Od bezdomności do przyjaźni
Działający w Radomiu Przyjaciele Bezdomnych z panem Wiesławem zaprzyjaźnili się dwa lata temu. Mężczyzna mieszkał w krzakach przy jednym z radomskim marketów. Początkowo był nieufny, jednak z czasem pozwolił sobie pomóc. Wolontariusze odwiedzali mężczyznę, rozmawiali z nim, zachęcali do wspólnej modlitwy. - Dzisiaj pan Wiesław jest dla nas miły i życzliwy, chętnie się z nami modli. Prosimy Boga, by zmienił jego myślenie, żeby zapragnął pójść do domu dla bezdomnych i żeby chciał bardziej się uspołecznić. - mówił w grudniu ubiegłego roku na antenie Radia Plus Radom ks. Daniel Glibowski z Przyjaciół Bezdomnych.
Modlitwy zostały wysłuchane. Po około dwudziesty latach życia na ulicy otrzymał pokój w Domu Pomocy Społecznej. - Teraz, gdy ma opiekę i ludzi, którzy go odwiedzają, jest naprawdę rozpromieniony i uśmiechnięty. - mówi ks. Daniel Glibowski:
Wolontariusze z działającej w Radomiu grupy Przyjaciół Bezdomnych odwiedzają pana Wiesława, pocieszają i podtrzymują na duchu w trudnych chwilach związanych z nową sytuacją, cieszą się jego sukcesami i postępami. Tegoroczną Wielkanoc pan Wiesław spędził przy prawdziwym świątecznym stole.
Przyjaźń w "trójwymiarze"
Przyjaciele Bezdomnych oficjalnie działają w Radomiu od grudnia ubiegłego roku. Nieoficjalnie są z nimi od ponad dwóch lat - od pamiętnego spotkania z panem Wiesławem. Teraz grupa wolontariuszy pod duchowym i organizacyjnym przewodnictwem ks. Daniela Glibowskiego z parafii św. Brata Alberta w Radomiu działa na trzech płaszczyznach. Pierwszą z nich jest modlitwa. Każdy, kto zechce w ten sposób wspierać bezdomnych, może zdecydować się na duchową adopcję. Wystarczy raz w tygodniu odmówić dziesiątkę różańca w intencji człowieka, którego imię organizatorzy prześlą w chwili zgłoszenia. Zgłoszenia przyjmowane są pod adresem: przyjacielebezdomnych@gmail.com. Wystarczy napisać: Pragnę wziąć udział w Akcji Zaadoptuj Bezdomnego.Również pod tym adresem zbierane są informacje dotyczące bezdomnych. "Możesz także wysłać do nas imię bezdomnego, którego znasz oraz miasto, w którym przebywa. My znajdziemy mu siedmiu przyjaciół, którzy stworzą mu duchowy dom." - zachęcają organizatorzy.
Drugi sposób to wolontariat w terenie. Członkowie grupy odwiedzają pustostany i miejsca, w których przebywają osoby bezdomne. Wybierają się również do placówek, w których aktualnie przebywają bezdomni. To przyjacielskie wizyty, które upływają pod znakiem rozmowy, wspólnej modlitwy i wielu słów otuchy.
Trzecią formą wsparcia Przyjaciół Bezdomnych jest promocja grupy i działań podejmowanych przez wolontariuszy.
Spotkanie z Jezusem w osobie bezdomnego
- Zobaczyłam, jak dojrzała moja wiara, teraz te spotkania są dla nas czymś naturalnym. - mówi Izabela Kaczor - jedna z wolontariuszek, która zaprzyjaźniła się z panem Wiesławem.
Dołączyć może każdy, kto zobowiąże się wypełniać obowiązki danej sekcji, będzie modlił się za osoby bezdomne, a ich los nie będzie mu obojętny. Szczegóły znaleźć można na facebookowym profilu grupy Przyjaciół Bezdomnych.