DIECEZJA RADOMSKA
Szkoły Przyjazne Rodzinie
Czy radomskie placówki oświatowe będą szkołami przyjaznymi rodzinie? Takie propozycje zaproponowali uczestnicy konferencji "Nasza przyszłość - twoja tożsamość", która odbyła się dzisiaj w Radomiu. Przypomnijmy, że akcja realizowana w wielu polskich szkołach jest odpowiedzią na indoktrynację i seksualizację dzieci, którą programowo chce przeprowadzić Ministerstwo Edukacji Narodowej. Działania promuje Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny.
Ryszard Fałek, wiceprezydent Miasta Radomia, który mówił o roli samorządów w obronie uczniów przed ideologią gender powiedział, że "jeśli nie postawimy na rodzinę, przegramy wszystko". - Inicjatywa jest cenna w obliczu zagrożeń ze strony ideologii gender, która powoli wchodzi do polskich szkół - podkreślił prezydent Fałek, który na początku roku prosił w liście otwartym o szczególną wrażliwość i odpowiedzialność we wprowadzaniu pilotażowych eksperymentów w zakresie gender w radomskich placówkach oświatowych. Za niedopuszczalne uważa przekazywanie, w trakcie pobytu wychowanków, uczniów, a także organizacji spotkań w placówkach oświatowych treści mogących stać w sprzeczności z Konstytucją RP, bez wcześniejszej indywidualnej zgody każdego z rodziców.
Danuta Kuźmiuk, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 34 w Radomiu powiedziała, że placówka wprawdzie nie posiada certyfikatu ale jest przyjazna rodzinie. - Jesteśmy szkołą, która stawia na rodzinę w wychowywaniu młodego pokolenia. Pierwszym naturalnym środowiskiem oraz fundamentem kształtującym dzieci jest właśnie rodzina, a potem jest szkoła. Te dwa filary we współczesnym świecie pozwalają tworzyć właściwe postawy wśród naszych wychowanków - powiedziała dyrektor Kuźmiuk.
Inicjatywę docenia również ks. Marek Dziewiecki, psycholog i duszpasterz młodzieży. - Funkcjonariusze gender doskonale wiedzą, że dorosłych nie przekonają do swoich fikcji, dlatego chcą wejść do szkół i przedszkoli, próbując manipulować dziećmi i młodzieżą. Dlatego konieczne jest chronienie ich przed tą ideologią. Jedną z takich form jest ruch społeczny, rodziców, nauczycieli i dyrektorów szkół w oficjalnym proteście przed ideologią, zaś najlepszą obroną jest promowanie małżeństwa i rodziny - podkreślił ks. Dziewiecki.
Biksup Henryk Tomasik wyraził opinię, że "każda inicjatywa, która służy dobru rodziny jest pożyteczna". - Powstają organizacje pozarządowe, które w trosce o rodzinę, przyznają szkołom certyfikaty. Powstają organizacje, które akcentują potrzebę odbudowania tradycyjnego modelu rodziny, wartości jaką jest małżeństwo i wychowanie. Te nurty tworzą ludzie świeccy, zatroskani o przyszłość rodziny, ale także i Polski. Dlatego każda taka inicjatywa jest pożyteczna - powiedział biskup Tomasik na antenie Radia Plus Radom.
Przypomnijmy, że z inicjatywy Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny ruszyła kampania "Szkoła Przyjazna Rodzinie". 20 szkół z powiatu wołomińskiego otrzymało certyfikat gwarantujący, że w tych placówkach dzieciom i młodzieży nie zagraża deprawacja. W takich szkołach dzieci nie będą poddawane propagandzie kwestionującej na przykład tak podstawowe prawdy jak ta, iż małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety.
Dlatego też Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny wychodzi do szkół z propozycją przyznawania Certyfikatu Szkoły Przyjaznej Rodzinie. Certyfikat ten jest przyznawany szkołom, które w liście intencyjnym zadeklarują nie propagowanie oraz podejmowanie działań uniemożliwiających propagowanie treści szkodliwych dla rozwoju dzieci i młodzieży, np. kwestionujących znaczenie rodziny czy zachęcających do podejmowania przedwczesnej inicjacji seksualnej itp. Szkoła taka będzie również w miarę możliwości realizowała działania formacyjne skierowane do nauczycieli, rodziców i uczniów, podkreślające rolę rodziny w pełnowymiarowym rozwoju człowieka, wartość małżeństwa kobiety i mężczyzny, profilaktykę uzależnień.