Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Cecylia, dziewica i męczennica
Dziś jest: Piątek, 22 listopada 2024

DIECEZJA RADOMSKA

Bóg z nami w naszym żłobie

środa, 25 grudnia 2019 01:01 / Autor: Jakub Szczechowski
Bóg z nami w naszym żłobie
fot. R.Mizera/Radio Plus Radom
Jakub Szczechowski

W Boże Narodzenie idziemy do żłóbka Jezusa, a On cały czas jest i czeka w naszym ludzkim żłobie. - Chcielibyśmy myśleć, że Pan Bóg nie wchodzi w pewne obszary naszego życia, a jednak w środku naszej słabości, niedojrzałości, grzechu potrafimy odnaleźć Boga - powiedział w Radiu Plus Radom filozof ks. dr Paweł Gogacz.

Nasz gość wskazał na istotę Bożego Narodzenia, którą łatwo zgubić podczas "świątecznej gorączki". - Musimy pamiętać, że to są urodziny kogoś większego. To kolejna rocznica urodzin mojego Zbawiciela Jezusa Chrystusa i to nie może gdzieś tam zniknąć - powiedział. Te wyjątkowe urodziny kierują nasz wzrok na żłóbek. Jego wartość przypomniał papież Franciszek w liście apostolskim Admirabile signum (Znak godny podziwu). - Św. Grzegorz z Nyssy mówił wprost, że żłób symbolizuje grzech człowieka i człowiek na pewno w danym okresie swego życia powróci do tego żłobu, czyli do swego grzechu i paradoksalnie tam zawsze nas Bóg znajdzie. Chcielibyśmy myśleć, że Pan Bóg nie wchodzi w pewne obszary naszego życia, a jednak w środku naszej słabości, niedojrzałości, grzechu potrafimy odnaleźć Boga - nawiązał do listu papieskiego ks. Paweł Gogacz. Pan Bóg jest z nami w naszym żłobie, także w żłobie naszych trosk i trudów. - Nie zostawia na uboczu jakiejś sfery życia. Jak wchodzi, to wchodzi całkowicie i w rzeczy dobre i też trudne. Cały czas z nami jest - podkreślił ks. Gogacz.

Wiele wyjaśnia refleksja nad imionami Narodzonego. - Imię Jezus oznacza Boże zbaw, Bóg jest pomocą. Podstawowa misja Jezusa jak się pojawił na ziemi to zbawienie nas, danie zdrowia, czyli uwolnienie od grzechów. Imię Emmanuel oznacza zaś Bóg z nami, czyli nie jakiś daleki Bóg, ale Bóg bliski. Czasami wydaje się nam, że Pan Bóg odchodzi gdzieś na urlop, nie słucha moich modlitw, zostawia w momentach najtrudniejszych, choroby, cierpienia, a okazuje się, że On z nami w tym wszystkim jest. Problem jest w tym, że serce jest zbyt twarde. Łapie je choroba, którą moglibyśmy nazwać sklerokardią, czyli zapomnieniem, zatwardzeniem serca. Nie widzimy tej bliskości Boga. I po to jest adwent, żeby w pewnym momencie powiedzieć sobie - A ja w tym wszystkim Cię jednak widzę - dodał ks. Paweł Gogacz.