W tym roku mija 30 lat od kiedy biskupi polscy ustanowili sierpień miesiącem abstynencji od alkoholu. W audycji "Kwadrans dla Pasterza" ks. bp Henryk Tomasik wyjaśniał dlaczego akurat sierpień jest miesiącem trzeźwości. - Sierpień jest bardzo ważny zarówno w liturgii jak i w historii naszego kraju. W liturgii wspominamy bardzo ważny moment Wniebowzięcia NMP, wspominamy osobę Matki Bożej, która pokazuje nam cel życia człowieka, pokazuje jak zaowocowała łaska Boża w jej życiu. Sierpień jest także miesiącem wspomnienia bardzo ważnych wydarzeń historycznych: Cud nad Wisłą, także przemiany społeczne rozpoczynały się w sierpniu. Dlatego postanowiono, żeby sierpień był takim miesiącem umartwienia i większej troski o trzeźwość naszego narodu - mówi biskup radomski.

Takie inicjatywy są bardzo potrzebne, ponieważ Polacy mają problem z alkoholizmem. Zespół Episkopatu ds. Apostolstwa Trzeźwości zauważa, że Polacy piją obecnie więcej niż w czasach PRL-u. Prawie milion osób uzależnionych jest od alkoholu, a kilka milionów pije ryzykownie i szkodliwie. Ks. bp Tomasik zwraca uwagę na bardzo ważną rolę pomocy medycznej i psychologicznej. Jest jednak dużo do zrobienia w zakresie kultury. - To tworzenie kultury trzeźwości, kultury szacunku, ale potrzebna jest także ofiara wielu innych, aby uratować osoby, które są pogrążone w tej tragedii. Piękną formę prowadzą grupy formacyjne, np. Ruch Światło - Życie prowadzi taką piękną akcję - Krucjata Wyzwolenia Człowieka. Młodzi ludzie podejmują decyzję całkowitej abstynencji od alkoholu, papierosów, oczywiście i narkotyków z tą myślą, żeby w ten sposób uratować chociaż jednego człowieka. Tworzenie odpowiedniej kultury to nasze wspólne zadanie - podkreśla ks. bp Tomasik. Takie pozytywne przykłady znajdziemy także poza oazą. Wiele rodzin decyduje się na organizację bezalkoholowych przyjęć. Coraz popularniejsze są bezalkoholowe wesela. Biskup radomski dziękuje za te wszystkie inicjatywy. - Bardzo dziękuję tym wszystkim, którzy potrafią organizować spotkania towarzyskie, wesela, uroczystości z założenia bez alkoholu i pokazują jak pięknie może wyglądać takie spotkanie, promieniuje ono radością, entuzjazmem i spokojem.

Chodzi także o prymat rodziny nad pieniądzem. Często bowiem względy finansowe choćby w postaci wpływów podatkowych, czy reklamowych decydują o tym, że problem alkoholizmu spychany jest na boczny tor. - Dominuje kult pieniądza. Wymiar ekonomiczny jest najważniejszy, a przecież nie można przeliczyć na pieniądze łez, łez wielu dzieci, matek, łez na skutek wielu tragedii. Myślę, że ważne jest to, abyśmy dostrzegli proporcje tych różnych wartości. Bardzo potrzebne są rozwiązania ekonomiczne, wiemy, że potrzebne są pieniądze w rozwiązywaniu wielu spraw społecznych, ale człowiek, kultura, szczęście, spokój rodziny i poczucie bezpieczeństwa nawet na ulicy, poczucie bezpieczeństwa w ogóle to ważniejsze wartości - zauważa biskup Tomasik.