W tym roku pielgrzymka była mniej liczna, ze względu na przepisy sanitarne. Z diecezji radomskiej na Jasną Górę dotarło 11 grup pieszych, ale także biegacze i rowerzyści.

- Było ciężko, ale pięknie. Jesteśmy szczęśliwi. Najważniejsze, że daliśmy radę bez żadnych kontuzji - powiedział Wojciech Ługowski, uczestnik pielgrzymki biegowej.

Nieco krócej i w zmienionej formie szli pielgrzymi z radomskiej fary. Na trasę na Jasną Górę wyruszyli w sobotę i wracali na noclegi do Radomia lub - w późniejszym etapie - do Końskich.

- Tradycja zachowana, grupa symboliczna. Liczymy, że wyprosiliśmy łaskę, o którą prosiliśmy dla całego świata i ojczyzny, czyli o uwolnienie z epidemii - powiedział ks. Mirosław Nowak, proboszcz radomskiej fary.

Tadeusz Kraska, organizator pielgrzymki biegowej, podkreśla, że intencje umocniły pątników.

Więcej o pielgrzymce już wkrótce.