Zajęcia przeznaczone są przede wszystkim dla uczniów, którym pandemia uniemożliwiła kontakt z katechetą - ks. Wojciechem Pawłowskim. Jednak w zajęciach chętnie uczestniczy również rodzeństwo uczniów. To sposób, by dzieci mogły - w ograniczonym składzie i przy zachowaniu wszelkich zasad sanitarnych - spotkać się z rówieśnikami oraz z Panem Bogiem. 

- Pomysł narodził się spontanicznie, było oczywiście wiele wątpliwości i znaków zapytania, ale w porozumieniu z rodzicami oczywiście, ku wielkiemu zdziwieniu i radości, że taka możliwość istnieje, robimy nasze sobotnie spotkania w salkach parafialnych. Zapraszamy dzieci z poszczególnych klas, w których uczę żeby przyszły i spędziły sobotę nieco aktywniej - nie przed komputerem, telefonem - mówi ks. Wojciech Pawłowski: 

Zajęcia przyjmują różną formę. Oczywiście nie brakuje modlitwy i treści związanych z wiarą, ale jest również czas na wspólną zabawę, a nawet gotowanie. - To też później przekłada się na frekwencję na Mszach św. niedzielnych. Dzieci jest - pomimo tej sytuacji - bardzo dużo, i to nas cieszy - zauważa ks. Pawłowski: 

Frekwencja w kościele to niejedyną radość księży z parafii bł. Annuarity. - Zajęcia są dobrowolne i nas to cieszy, że jest sporo tych osób, które chcą, nie rezygnują z katechezy! To jest też wyznacznik dla nas, żeby nie dać się takim myślom, że katecheza zniknie ze szkoły. widzimy w rodzicach i tych dzieciach wielkie pragnienie spotkania się na katechezie, rozmawiania o ważnych rzeczach, naszej wierze. To nas bardzo mobilizuje - przekonuje pomysłodawca katechez przy parafii ks. Wojciech Pawłowski:

W czasie pandemii trudno zdecydować się na zorganizowanie jakichkolwiek aktywności, jednak parafia bł. Annuarity ma to szczęście, że pomieszczeń jest wiele, więc dzieci można pogrupować: 

W zajęciach uczestniczą głównie uczniowie klas 3, ale często zabierają ze sobą starsze bądź młodsze rodzeństwo.

Całości rozmowy z ks. Wojciechem Pawłowskim wysłuchać można tutaj: