Mszy świętej w kaplicy seminaryjnej przewodniczył i homilię wygłosił biskup radomski Marek Solarczyk. Wykład inauguracyjny "Trudności w realizacji prawa wyznaniowego w czasie epidemii COVID-19" wygłosił ks. dr Grzegorz Zieliński. W trakcie uroczystości podziękow alumni podziękowali ks. dr Andrzejowi Jędrzejewskiemu, wykładowcy katolickiej nauki społecznej, za dwudziestopięcioletnią pracę dydaktyczną w Wyższym Seminarium Duchownym w Radomiu.

Bp Solarczyk witając zgromadzonych powiedział, że stajemy z wielką wrażliwością i gotowością, aby w Eucharystii zawierzyć całe bogactwo wpisane w społeczność seminarium duchownego. - Niech będzie to czas dobrych i owocnych studiów, który będzie przynosił umocnienie na drodze do kapłaństwa – powiedział ksiądz biskup.

W homilii bp Marek zachęcał, aby alumni potrafili odkrywać i wypełniać to, co jest misją Boga. - Może będzie taki moment i taki czas, który będzie nas zbliżał do historii Jonasza, który się opiera, który szuka albo nie do końca jest przekonany, że ta misja rzeczywiście w taki sposób jest możliwa do realizacji. Ale warto, abyśmy ją odkrywali, chronili i potrafili o nią zabiegać – powiedział bp Marek Solarczyk.

Ks. dr Marek Adamczyk, nowy rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu powiedział, że 32. inauguracja roku akademickiego w historii radomskiego seminarium duchownego przebiega w świetle niezwykle ważnego dla Kościoła wydarzenia, czyli beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego. - Jako wspólnota seminaryjna mamy prawo odczytywać to wydarzenie jako drogowskaz. Można ukazywać wielką prostotę wiary Prymasa, i jego miłość do Matki Bożej oraz jego moc zawierzenia. Największym celem działań kardynała była troska o dusze. Nie był politykiem, ale był kochającym księdzem i takiej postawy oczekiwał od swoich kapłanów – mówił ks. dr Marek Adamczyk.

Ks. Adamczyk w dalszej części swojego wystąpienia nawiązał do słów kard. Wyszyńskiego skierowanych do księży w 1948 roku: „myśmy się stali „Kościołem siedzącym”, zarośliśmy jak kamień w lesie, zatyło serce nasze, boimy się zmian, choć ciągle biadamy na miejsce zasiedzenia jak Hiob na nawozie”.

- Trzeba nam wrócić do obyczajów apostolskich! Więcej ruchu, więcej wędrówki od wsi do wsi, od chaty do chaty! Niech plebanie nie będą twierdzami niedostępnymi, obrośniętymi krzewami, pośród których trudno znaleźć furtkę! Otwórzcie drzwi! Idą czasy szybkich zmian w świecie. Obyśmy nadążyli za nimi – mówił dalej ks. Adamczyk nawiązując do słów Prymasa Tysiąclecia.

Nowy rok formacyjny rozpoczęło 43 alumnów, w tym 10 na pierwszym roku. Wśród nich Szymon Figarski z parafii bł. Annuarity w Radomiu. - Chciałbym być księdzem. Zostałem wychowany w duchu służby. Chcę służyć Bogu i ludziom, którzy ten Kościół tworzą – powiedział alumn Figarski, który przed wstąpieniem do seminarium duchownego był w Ruchu Światło-Życie.

W tym samym ruchu był także Filip Kobylarczyk z parafii św. Stefana w Radomiu. - Przykład księży przyczynił się do tego, że wstąpiłem do seminarium duchownego. Dzisiaj trzeba być autentycznym świadkiem Chrystusa, ludzie potrzebują takich osób – powiedział Filip Kobylarczyk.

Na pierwszym roku będzie studiować 10 alumnów, w tym dwóch z parafii św. Stefana. Obok Filipa Kobylarczyka będzie nim Michał Zientarski. - To wielka radość dla całej parafii. Wciąż modlimy się o dobre i święte powołania – powiedział ks. dr Andrzej Jędrzejewski, proboszcz parafii, który po dwudziestu pięciu latach zakończył pracę wykładowcy katolickiej nauki społecznej w seminarium.

W inauguracji roku akademickiego w Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu wzięli udział przedstawiciele seminariów duchownych z Częstochowy, Kielc i Sandomierza. Na inaugurację przybyła także Elżbieta Sałata, prorektor Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego w Radomiu, byli też przedstawiciele Wyższej Szkoły Handlowej w Radomiu, Radomskiej Szkoły Wyższej, Europejskiej Uczelni Społeczno-Technicznej im. sługi Bożego Roberta Schumana w Radomiu. Władze Radomia reprezentowała Elwira Skoczek, dyrektor wydziału zdrowia i polityki społecznej Urzędu Miejskiego w Radomiu, a KUL ks. prof. Marcin Składanowski. Obecne były także Lucyna Wiśniewska, dyrektor radomskiego Sanepidu i Ilona Jaroszek, dyrektor Muzeum Wsi Radomskiej.