DIECEZJA RADOMSKA
Bp Turzyński: Kiedy stajemy nad grobami bliskich, to budźmy w sobie nadzieję!
Biskup Piotr Turzyński modlił się w Dzień Zaduszny na cmentarzu komunalnym na radomskim Firleju. Przed Eucharystią odbyła się procesja wypominkowa od bramy nekropolii.
Witając wiernych bp Turzyński powiedział, że "dzisiaj myślimy o wszystkich naszych bliskich zmarłych, tych, którzy oddali życia za ojczyznę". - Myślimy o pokoleniach, które żyły przed nami. Chcemy prosić, aby Bóg w swoim miłosierdziu przebaczył im ludzkie słabości i przyjął ich do królestwa niebieskiego - powiedział ks. biskup Piotr, który celebrował mszę świętą za wszystkich spoczywających na cmentarzu na Firleju.
W homilii bp Turzyński mówił, że z wiarą stajemy przy grobach naszych bliskich. Ta wiara daje nam nadzieję, że kiedyś spotkamy naszych bliskich i będziemy się ciszyć się życiem wiecznym, które obiecał nam Bóg. Wiara jest piękna, bo każe nam patrzeć do przodu, poza śmierć, w w życie wieczne – mówił ksiądz biskup Piotr.
- Naszą nadzieją jest Jezus Chrystus. To również miłosierdzie Boże i najświętsza Eucharystia. Kiedy stajemy nad grobami bliskich, to budźmy w sobie nadzieję. Jesteśmy ludźmi wiary – mówił dalej bp Turzyński.
Wśród pomordowanych było wielu więźniów z radomskiego więzienia i mieszkańców getta żydowskiego. Do pierwszej egzekucji na Firleju doszło 4 kwietnia 1940 roku. Niemcy rozstrzelali wówczas 145 chłopów ze wsi Gałki, Gielniów i Mechlin, za udzielanie pomocy oddziałom majora Henryka Dobrzańskiego "Hubala". Zamordowanych zasypano piachem. W maju 1940 roku rozstrzelano ok. 3500 osób - cywilów, żołnierzy, nauczycieli, partyzantów, rolników, którzy odmawiali przekazywania kontyngentów.
Dodajmy, że na cmentarzu budowane jest kolumbarium na dwa tysiące nisz urnowych. Docelowo znajdzie się tam miejsce dla sześciu tys. takich urn. Powierzchnia cmentarza komunalnego kurczy się z roku na rok, a pochówków przybywa. Szacuje się, że teren, jaki zajmuje nekropolia (32 ha) wystarczy jeszcze na ok. 10-12 lat. Od początku istnienia nekropolii na Firleju, pochowano na niej ponad 44 tys. osób.