DIECEZJA RADOMSKA
Jutro Wielka Sobota - święcenie pokarmów
Baranek jako symbol Chrystusa, jajko jako symbol życia, czy sól, która ma zakonserwować w wierze - między innymi te produkty znajdą się w każdym koszyczku wielkanocnym. Jutro Wielka Sobota. W kościele katolickim przez cały dzień odbywać się będzie adoracja grobu pańskiego. Tradycyjnie w tym dniu błogosławi się też pokarmy na stół wielkanocny.
Wielka Sobota w tradycji kościoła katolickiego jest dniem przeznaczonym na święcenie pokarmów. Przygotowaniem „święconego” zajmowały się z reguły gospodynie. We wsiach, gdzie był kościół, „święcone” zanoszono do świątyni, w pozostałych przynoszono koszyki do jednej z chałup, gdzie święcił je ksiądz. W koszykach nie mogło zabraknąć jajek, chrzanu, soli, mięsa i ciasta - produktów, które w niedzielę zostaną podane podczas uroczystego wielkanocnego śniadania:
Poszczególne pokarmy mają swoją głęboką symbolikę. Tak też baranek jest symbolem zmartwychwstałego Chrystusa, chleb oznacza ciało Zbawiciela, jajka to symbol nowego życia, naszej odnowy, a sól ma nas chronić od zepsucia - mówi liturgista ks. Tomasz Herc:
W święconce nie może również zabraknąć chrzanu, który przypomina o pokonaniu męki Chrystusa.
Pierwotnie święcono wszystkie potrawy przygotowane na wielkanocne śniadanie. Święconkę umieszczano w drewnianej niecce przyozdobionej białym, lnianym obrusem oraz zielonymi gałązkami. Tak przygotowaną święconkę zanoszono do jednego gospodarstwa gdzie odbywało się zbiorowe święcenie.
Zwyczaj przynoszenia niewielkich koszyczków ze święconką do kościele jest nieco późniejszy. Początkowo do kościoła również zanoszono całe jadło, które miało być spożywane w Wielką Niedzielę. Uważano, bowiem, że poświęcone pokarmy nie zaszkodzą nawet największym łakomczuchom. Dopiero z biegiem czasu ilość potraw zmniejszyła się do symbolicznych rozmiarów. Obecnie do kościoła niesione są małe, wiklinowe koszyczki z niewielką ilością pokarmów, przyozdobione gałązkami bukszpanu oraz serwetkami - mówi etnolog Justyna Górska-Streicher:
Święcenie pokarmów w Polsce to bardzo popularna tradycja. Warto pamiętać, aby nasze świętowanie Wielkiej Nocy nie ograniczyło się wyłącznie do tego zwyczaju - tłumaczy:
Poświęconych pokarmów nie można ani jeść, ani nawet wyjmować z koszyka do czasu śniadania. Wielkanocne śniadanie powinno się odbyć najwcześniej po porannej rezurekcji. Panowało również przekonanie, że „Święcone trzeba całe zjeść”, aby w czasie trwania kolejnego roku niczego w domu nie zabrakło.