- Jestem przekonany, że to konsekwencja pontyfikatu św. Jana Pawła II, który zawierzył świat Bożemu Miłosierdziu - mówi ks. Karbownik. - Nasze sanktuarium ma charakter maryjny, ze szczególną czcią do Matki Miłosierdzia. To tutaj przybywają pielgrzymi, by prosić Maryję o wstawiennictwo, by kontemplować Jej oblicze ze słowami "Matko Miłosierdzia" - módl się za nami. To wielka radość, że możemy się modlić tymi słowami w czasie Litanii Loretańskiej. Pragnienie wiernych zostało spełnione. To widać szczególnie w czasie pielgrzymek, które do nas przybywają - powiedział ks. Jerzy Karbownik, który jest kustoszem jedynego w Polsce sanktuarium maryjnego, będącego wierną kopią wileńskiej Ostrej Bramy.

Przypomnijmy, że na prośbę abp. Józefa Michalika, Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów zezwoliła, by w Litanii do Najświętszej Maryi Panny (Litanii Loretańskiej) po wezwaniu: "Matko łaski Bożej", mogło być dodane wezwanie: "Matko Miłosierdzia".