DIECEZJA RADOMSKA
Największe wyzwania Sióstr Misjonarek
– Największym wyzwaniem jest duchowe wsparcie rodaków przebywających za granicami naszego kraju – mówi siostra Edyta Rychel MChR, sekretarz Biura Delegata KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej. Szacuje się, że ok. 20% procent Polaków żyjących na emigracji, uczestniczy w życiu Kościoła.
Siostra Rychel, która była gościem Radia Plus Radom powiedziała, że największym wyzwaniem dla Zgromadzenia Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej jest pomoc ludziom, którzy „pogubili się na drodze emigracyjnego życia”. Opowiada, że wiele osób szuka w polonijnych parafia różnych grup, czy wspólnot. – Część osób woli iść na skróty i wybiera drogę różnych uzależnień. Dlatego w Chicago założyliśmy dom dla samotnej matki z rodzin polonijnych. Siostry pracują też jako terapeutki. To są nasze największe wyzwania – powiedziała zakonnica.
Przy okazji wyraziła radość, że są księża, którzy czują pragnienie posługi duszpasterskiej wśród Polonii. W tym roku będzie to 17 kapłanów. – Owszem, dostrzegamy spadek powołań, ale liczba księży, która chce pracować wśród Polonii pokazuje, że Kościół w naszym kraju jest misyjny. Ostatni kurs przygotowawczy dla księży, którzy chcą wyjechać za granicę pokazał, że mamy wielu wspaniałych duszpasterzy pragnących pracować z Polakami rozsianymi po całym świecie – zwróciła uwagę s. Rychel.
Bp Piotr Turzyński, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej dodaje, że wśród Polonii pracują też księża z diecezji radomskiej. Są oni na polonijnych parafiach w Niemczech, w Anglii, w Stanach Zjednoczonych, a od tego roku także we Francji. W czasie podróży duszpasterskich spotkał diecezjan, którzy w poszukiwaniu lepszego życia opuścili Polskę i „stanowią żywą cząstkę katolickich wspólnot parafialnych Polaków”. Tak było między innymi w Szkocji. – Cieszę się więc, że możemy pochwalić się księżmi, którzy opuścili ojczysty kraj, aby służyć rodakom opiekując się nimi duchowo. Polonijne parafie są bardzo aktywne duszpastersko. Stworzone zostały gremia, które budują refleksję nad duszpasterstwem polonijnym i je ukierunkowują – mówi bp Turzyński. W tym miejscu wymienił Polonijną Radę Rodziny, która organizuje duszpasterstwo rodzin, poradnie rodzinne a także Kongresy Rodzin Polonijnych. W tym roku odbędzie się on w Brukseli w dniach 23-25 sierpnia.
S. Edyta Rychel poinformowała, że charyzmatem jej zgromadzenia jest praca wśród Polonii, troska o wiarę. Mówi, że każda misjonarka, która wstępuje do zgromadzenia, jest gotowa do wyjazdu za granicę, aby pełnić posługę duszpasterską wśród rodaków. Siostry są obecne w 13 krajach świata m.in. w Kanadzie, USA, Belgii, Brazylii, czy Australii. Obecnie wśród Polonii pracuje ok. 100 misjonarek.
S. Rychel opowiada, że w wielu krajach siostry misjonarki pracują w polskich szkołach. Cieszą się z obecności młodzieży w tych placówkach. – Ale widzimy, że w wielu przypadkach te młode osoby w swoich klasach, są jedynymi wierzącymi. Dla nas to wyzwanie, aby być, pomóc im, aby nie stracili tego skarbu wiary – powiedziała sekretarz Biura Delegata KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej.
Dodała, że od czasów drugiej wojny światowej, wielu Polaków przebywa w Australii. Od strony socjalnej mają wszystko, ale czują się bardzo samotne. – W Sydney poznałam panią Weronikę, która urodziła się na Syberii. Znała Polskę tylko z opowieści rodziców i dziadków. Marzy o tym, aby po śmierci jej dusza przeleciała nad krajem swoich przodków – powiedziała s. Edyta Rychel, z którą rozmawiał Radosław Mizera: