40. Piesza Pielgrzymka Radomska
Za nimi pierwszy etap
Radomska pielgrzymka ma już pierwszy etap za sobą. Odwiedziliśmy grupę nocującą w Orońsku.
Pogoda dzisiaj sprzyjała pielgrzymom. Było słonecznie, ale nie upalnie - do 24 stopni. Grupa Duszpasterstwa Akademickiego pierwszą noc spędza w Orońsku na polu namiotowym obok parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Pole namiotowe trzeba jednak najpierw przygotować. Zajmuje się tym m.in. Augustyn Gumiński.
- W ciągu dnia, z racji swojej niepełnosprawności, nie idę z pielgrzymami, natomiast z kilkoma osobami na co dzień przygotowujemy. Z rana sprzątamy, a popołudniami przygotowujemy pole namiotowe. Wyróżniamy się tym, że codziennie rano budzimy pielgrzymów kawą i to jest znak rozpoznawczy całej naszej grupy - mówi Augustyn Gumiński.
W zespole, który przygotowuje zaplecze pielgrzymki jest również Piotr. Jak sam mówi, samo rozkładanie pola namiotowego to około 2-3 godziny. Jeśli wszystko wyjdzie, to jest duża satysfakcja.
W tym roku wiele grup zaopatrzyło się w wózki, którymi wożone są głośniki. W grupie akadmickiej jednym z konstruktorów jest Sylwek.
- Chodziłem 3-4 lata temu w tej grupie i ciężko było pod koniec pielgrzymki osobę do noszenia tuby. Przyszło mi do głowy, żeby coś takiego skonstruować. Jeden wózek to jest półtora rowera. Mamy tutaj rączkę z przodu, więc idziemy przed rowerkiem, ciągniemy go za sobą i na górze jest tuba - mówi Sylwek.
Ewa i Ania odpowiadają za zdrowie grupy akademickiej. Mówią, że pierwszy dzień przebiegł dość spokojnie, ale pierwsze bąble już były. Przy grupie znajduje się cała skrzynia różnego rodzaju medykamentów w razie chorób czy kontuzji. Ewa i Ania mówią też o recepcie na upał na szlaku pielgrzymki:
Urszula działa w sekcji muzycznej. Jej schola grała w czasie mszy świętej na wyjście pielgrzymki. Sama przekonuje, że pątników nie trzeba zachęcać do śpiewania.
- Tutaj nikt się nie wstydzi. W większości się znamy - mówi.
W grupie muzycznej był też Kamil. Dla niego to drugi raz na pielgrzymce, ale pierwszy "śpiewająco".
- Łatwiej idzie mi się, jak śpiewam. Szybciej czas zlatuje i jest sympatycznie - powiedział.
Zajrzeliśmy także do namiotu, w którym nocują Bartek, Kuba i Antek. Pierwszy dzień był dla nich udany.
Sylwia i Weronika przekonują, że podczas pielgrzymki ważna jest także fryzura. Rozpuszczone włosy sprawiają, że jest gorąco i dobrym rozwiązaniem jest warkocz.
Ks. Mariusz Wilk mówi, że intencji grupy akademickiej jest wiele.
- Wydaje się, że intencja młodego człowieka jest zawsze ta sama - żeby dokonywać słusznych życiowych wyborów. Modlimy się również za Światowe Dni Młodzieży i za młodzież. W sercu nosimy dużo spraw, które musimy "omodlić" - mówi ks. Mariusz Wilk.
Poniżej prezentujemy filmiki z zabaw integracyjnych oraz galerię zdjęć z pola namiotowego.
https://radioplus.com.pl/index.php/kultura/32140-za-nimi-pierwszy-etap#sigProGalleria3e3e98d5ca