KULTURA
XII radomski król kurkowy wyłoniony
Jacek Adamski został nowym radomskim Królem Kurkowym. Tegoroczne strzelanie odbywało się w sobotę na strzelnicy PZŁ w Piastowie. Grand Prix strzelania królewskiego wywalczył Apolinary Zubek, laur Gloria Patriae (Chwała Ojczyźnie) przypadł Mariuszowi Królowi, natomiast Skrzydła Husarskie hetmana Żółkiewskiego wywalczył Sławomir Adamiec.
Zawody strzeleckie organizowane przez bractwa kurkowe są bardzo widowiskowe, a strzelcy dbają o dostosowanie swoich strojów do realiów dawnych epok. W zależności od bractwa mogą występować w mundurach lub w ubiorach dawnych mieszczan, czy strojach szlacheckich, na przykład kontuszach z bogatymi zdobieniami, bo liczy się każdy detal. Królem kurkowym zostaje członek bractwa, który przestrzeli ostatnią część drewnianej żerdzi, na której umieszczony jest drewniany kura. Upadek kura, oznacza wybór nowego króla kurkowego, którym w tym roku w Radomiu, został Jacek Adamski.
Jacek Adamski, na jest od wielu kadencji sekretarzem gminy Błędów w powiecie Grójeckim i od początku istnienia Bractwa Kurkowego św. Sebastiana w Radomiu, jego członkiem.
Wybór królów kurkowych to średniowieczna i mieszczańska tradycja bractw kurkowych w Polsce i Europie. Lokacyjne prawo magdeburskie nakładało, na mieszkańców miast obowiązek ich obrony własnymi siłami podczas wojen i napadów zbrojnych. Każdy cech rzemieślniczy i kupiecki miał wyznaczone do obrony stałe miejsce: ulicę, odcinek murów miejskich, basztę, bramę miejską. Członkowie cechów - ludzie majętni, przez cały rok ćwiczyli się w strzelaniu, urządzając także doroczne zawody o tytuł króla kurkowego, które miały potwierdzać kunszt strzelecki wszystkich braci. Bractwa kurkowe istniały w dawnych czasach, m.in. w: Warszawie, Toruniu, Krakowie, Poznaniu, Kaliszu, Lwowie i wielu innych polskich grodach.
Bractwa kurkowe i inne organizacje paramilitarne podtrzymujące tradycje strzeleckie wśród mieszczan funkcjonowały aż do utraty przez Polskę niepodległości. Ich dalsze losy zależały od przepisów wprowadzonych przez zaborców. W zaborze rosyjskim wszelkie tego typu organizacje strzeleckie zostały zlikwidowane, najwięcej swobody było w Galicji. Odrodzenie ruchu strzeleckiego nastąpiło po odzyskaniu niepodległości. W II Rzeczpospolitej funkcjonowało Zjednoczenie Kurkowych Bractw Strzeleckich Rzeczypospolitej Polskiej, które (odtworzone w roku 1991) również dzisiaj skupia polskie historyczne konfraternie strzeleckie.
W Radomiu Kazimierz Wielki w 1364 roku zmienił przestarzałe wówczas prawo średzkie na korzystniejsze magdeburskie i nadał mieszkańcom miasta wiele przywilejów, ale i obowiązek obrony miasta. W tej sytuacji prawnej Radom, musiał również posiadać zorganizowany system obrony, z który odpowiedzialni byli przedstawiciele cechów, być może skupionych w konfraternię bracką. Współcześnie w Radomiu Bractwo Kurkowe św. Sebastiana powstało w 2012 roku, z inicjatywy m.in.: Sławomira Adamca, śp. Kazimierza Ciszka, Marka Szarego, Jacka Adamskiego, Radosława Stańczykowskiego, Marka Kowalika, Stanisława Zubka i Mariusza Króla.
Współcześnie bractwa Kurkowe zrzeszają pasjonatów historycznego strzelectwa, często też wytrawnych znawców dawnych dziejów, nie tylko tych militarnych. Ich celem jest zachowanie dawnych tradycyjni strzeleckich, przede wszystkich związanych z bronią czarnoprochową. Poszczególne konkurencje zależą od organizatora zawodów. Wiele imprez jest otwartych także dla osób spoza bractwa. Tradycyjnie tylko w strzelaniu do kura mogą brać wyłącznie strzelcy zrzeszeni w konfraterni.
Bractw kurkowe nie ograniczają się tylko do organizowania zawodów strzeleckich, ale organizują też imprezy charytatywne; dobroczynność jest jednym z ważniejszych elementów ich etosu. Zajmują się też propagowaniem ojczystej historii, w tym historii strzelectwa, na przykład poprzez pikniki i festyny, na które zapraszani są wszyscy zainteresowani. Biorą też udział w uroczystościach patriotycznych i rocznicowych, na których wyróżniają się zawsze swoimi efektownymi strojami. Aktywnie lobbują też za budową strzelnic, gdzie mogliby trenować nie tylko ich członkowie, ale wszystkie osoby zainteresowane nabyciem umiejętności posługiwania się bronią palną, co w każdym czasie, a szczególnie dzisiaj wobec zagrożeń wojennych, ma wyjątkowe znaczenie.
- Bractwo św. Sebastiana w Radomiu, kieruje się w swojej działalności starym zawołaniem brackim: „Ćwicz oko i dłonie w Ojczyzny obronie". Dlatego wartości pro obronne, patriotyczne i chrześcijańskie, są dla nas kardynalnym nakazem. Stąd i hasło tegorocznego strzelania: „Amor Patriae Nostra Lex” (miłość Ojczyzny naszym prawem). Król kurkowy, pełni funkcje reprezentacyjne (władza w Bractwie należy do Hetmana i Rady) przez jeden rok i jako jedyny w oficjalnych uroczystościach, ma prawo nosić srebrnego kura. Do jego obowiązków oraz rady bractwa, będzie należało również, m.in. złożenie w imieniu Bractwa i mieszkańców miasta Radomia hołdu na Wawelu, u królewskich grobów; Kazimierza Wielkiego (nadał prawo magdeburskie dla Radomia) oraz św. Jadwigi i św. Stanisława – mówi Sławomir Adamiec, hetman bractwa.
https://radioplus.com.pl/index.php/kultura/71593-xii-radomski-krol-kurkowy-wyloniony#sigProGalleria28f57cb0c5