KULTURA
Ryszard Grzyb: W samym środku życia jest malarstwo
Od piątku, 29 września 2023 roku w Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia w Radomiu będziemy mogli oglądać wystawę prac Ryszarda Grzyba pt: W samym środku życia jest malarstwo. Wernisaż o godz. 18. Wystawa będzie czynna do 19 listopada br.
Ryszard Grzyb należy do ścisłej czołówki polskich malarzy działających na współczesnej scenie artystycznej. Wychowanek wrocławskiej Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych i warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, współzałożyciel Gruppy, współredaktor pisma Gruppy, „Oj dobrze już”, malarz, rysownik, performer, poeta, teoretyk sztuki. Jego obrazy znajdują się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Poznaniu, warszawskiej Zachęty, w innych kolekcjach państwowych i prywatnych, także w Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia w Radomiu.
Ekspresyjne kompozycje Ryszarda Grzyba, na ogół utrzymane w żywej, kontrastowej gamie barwnej, od lat przyciągają uwagę krytyków, kolekcjonerów i wystawców sztuki aktualnej. Malarstwo artysty jest rejestracją osobistych refleksji dotyczących otaczającej go rzeczywistości i nierzeczywistości, żywiołowym, aczkolwiek kontrolowanym komentarzem, poetycką improwizacją - mówi koordynator: Mariusz Jończy. Przed laty w twórczości Grzyba, dominowały wątki łączące elementy natury „psycho-polityczno-fizjologicznej” oraz komentarze przybliżające drogę kształtowania świadomości. Obrazy zawierały treści krytykujące totalitaryzm, materializm i konsumpcjonizm. Wykorzystując język absurdu i niepowagi, zwielokrotniał emocjonalny stosunek do podejmowanych zagadnień. Uproszczona ekspresja, odważna tematyka, kolorystyczny instynkt i specyficzne poczucie humoru określiły etap działalności w Gruppie. W kolejnych dziesięcioleciach sztuka Ryszarda Grzyba nabierała bardziej osobistego charakteru, tematyka przekierowana została na mniej spektakularne, choć nadal ważne problemy. Świat natury, zwierząt, symboli i szamańskiej magii stały się motywami kolejnych obrazów, w których dominującą rolę zaczęły odgrywać rozwiązania formalne - wyjaśnia koordynator: Mariusz Jończy.
Tytuł wystawy, W samym środku życia jest malarstwo, określa rangę i rolę medium, które artysta wybrał dla komunikowania się z publicznością. Kompozycje z ostatnich dwudziestu lat spotykają się ze sobą, niektóre pierwszy raz, konfrontują zmieniające się rozstrzygnięcia, często dotyczące powtarzającego się tematu - mówi koordynator: Mariusz Jończy. Autor wraca do wybranych motywów, szukając w ich polu nowych sposobów realizacji, buduje ich zróżnicowany, jednocześnie komplementarny wizerunek. Chętnie sięga do skomplikowanych wątków narracyjnych, nie stroni jednak od prozaicznych widoków „zza okna” lub wnętrza pracowni. Raz jest to wyłącznie pretekst dla uwolnienia ekspresji koloru i formy, innym razem temat wzbogacony niebanalnym poetyckim tytułem prowokuje do uruchomienia mechanizmów wyobraźni. Odniesienia do innych artystów, myślicieli, poetów określają zasięg fascynacji autora obrazów, ujawniają krąg intelektualny, w którym przychodzi się nam poruszać. Uwalniająca fantazję przygoda Ryszarda Grzyba w świecie koloru i formy pozwala mu kierować się w tym obszarze z niezwykłą swobodą. Portrety, nawiązujące do realizmu ujęcia przyrody, wnętrz, martwe natury kontrastują z niemal abstrakcyjnymi przedstawieniami mniej lub bardziej rzeczywistych zwierząt, obrazami inspirowanymi sztuką kultur pierwotnych. Tytułowe, tkwiące „w samym środku życia”, malarstwo, nabiera absolutnej wolności, dla doświadczonego artysty staje się drogą do świata wizualizacji marzeń, tutaj wszystko staje się możliwe. Ciekawym zabiegiem formalnym, charakterystycznym dla wielu obrazów, jest nakładanie na siebie transparentnych planów. Przenikanie się motywów z partiami tła, wypełnianie konturów zwierzęcych wzorami roślinnymi lub geometrycznymi, świadoma dekonstrukcja i dematerializacja, gubienie i przenikanie się form prowokuje nasze możliwości percepcyjne, wizualizuje efekt szamańskich praktyk: coś jest, ale już tego nie ma…
Integralnym elementem obrazów Ryszarda Grzyba są tytuły. Poszerzają ich przestrzeń interpretacyjną, pomagają się w nich zgubić, rzadko wskazują kierunek, nie wykluczają jednak jego istnienia. Cóż, Ryszard Grzyb „Przybył naprzeciw zgromadzonym” (2017), „Granice ciemności oddzielił od ciężaru wody” (2017) - wyjaśnia koordynator: Mariusz Jończy.
W 2008 r. Ryszard Grzyb uczestniczył w Mazowieckim Festiwalu Artystów „Powstanie Sztuki” w Radomiu. W 2020 r. w ramach cyklu „Kadry pod Napięciem” zrealizował mural na ścianie Elektrowni, w 2021 r. wystawiał obrazy z uczestnikami grupy Pendzle (wspólnie z Pawłem Susidem, Tomaszem Ciecierskim, Włodzimierzem J. Zakrzewskim, Krzysztofem M. Bednarskim, Robertem Maciejukiem i nieżyjącym Tomaszem Tatarczykiem). Obecna wystawa przybliży około osiemdziesiąt obrazów artysty wypożyczonych od autora i z kilku kolekcji. Towarzyszyć jej będzie wydawnictwo albumowe.
Ryszard Grzyb urodził się w 1956 r. w Sosnowcu. Studiował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych we Wrocławiu, w pracowni prof. Zbigniewa Karpińskiego (1976–1979) oraz na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie (1979–1981). Dyplom uzyskał w pracowni prof. Rajmunda Ziemskiego W latach 1982–1992 był członkiem Gruppy, z którą wystawiał i w której akcjach uczestniczył. Był też współzałożycielem i wydawcą pisma Gruppy „Oj dobrze już”. Od połowy lat 80. Odbył kilka podróży artystycznych: w maju i czerwcu 1986 r. razem z Ryszardem Woźniakiem przebywał na stypendium w Berlinie Zachodnim, w latach 1990–1991 w Kolonii na zaproszenie Rafała Jabłonki, w 1995 r. ponownie w Niemczech na stypendium w Lamspringe, a w 1996 r. w Saignon na zaproszenie Kamili Regent i Pierre’a Jaccauda.
Jego obrazy znajdują się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Poznaniu, Zachęcie – Narodowej Galerii Sztuki, Muzeum Współczesnym we Wrocławiu, w Muzeach Okręgowych w Katowicach, Bytomiu, Toruniu, Bydgoszczy, Olsztynie, Fundacji Rodziny Staraków, Muzeum Jerke w Niemczech, w kolekcjach prywatnych w Polsce i za granicą (m.in. kolekcja Krzysztofa Musiała). Równolegle do malarstwa uprawia twórczość poetycką, zadebiutował jeszcze w okresie studiów we Wrocławiu. Swoje teksty publikował w „Nowym Wyrazie” (1980, 1981), „Miesięczniku Literackim” (1981), w piśmie „Oj dobrze już˝”, w „Twórczości” (2015, 2016), w piśmie artystycznym „Tytuł Roboczy” oraz w publikacjach „Sztuka najnowsza. Co słychać” pod red. M. Sitkowskiej (Warszawa 1989) i „Young Poets of a New Poland” (Londyn 1993). Jego „Zdania napowietrzne” zostały wydane przez Świat Literacki (2005), a wybór wierszy „Ja chrząszcz” przez Fundację na Rzecz Kultury i Edukacji im. Tymoteusza Karpowicza (2020).
W 2004 r. rozpoczął multimedialny projekt „Zdania napowietrzne”, w ramach którego kolekcjonuje krótkie sentencje poetyckie, „absurdalne haiku”, jak mówi, i umieszcza je w kontekście zupełnie obcym poetyckim eksperymentom – na billboardach, pocztówkach, ołówkach, kubkach, zmienia je w neony, tabliczki informacyjne. Poprzez zawłaszczenie przestrzeni przeznaczonej dla innego rodzaju komunikatów, artysta wzmacnia siłę ich przekazu, wywołując swego rodzaju suspens. Laureat Nagrody im. Jana Cybisa za 2010 r.