PORT LOTNICZY WARSZAWA RADOM
3 miliony pasażerów to realny scenariusz
Przepustowość ponad 3 mln pasażerów rocznie to realny scenariusz - uważa prezes PPL "Porty Lotnicze" Mariusz Szpikowski, który był gościem Bilansu Dnia. Z naszym gościem rozmawialiśmy na lotnisku na Sadkowie. Nowa pełna nazwa lotniska na Sadkowie to: Lotnisko Warszawa - Radom imienia Bohaterów Radomskiego Czerwca 1976. Kilka dni temu, w obecności premiera Mateusza Morawieckiego zainaugurowano budowę lotniska w Radomiu. To kolejny krok na drodze do stworzenia portu komplementarnego dla Lotniska Chopina.
Na lotnisku już niebawem rozpoczną się zaplanowane przez PPL intensywne prace inwestycyjne związane z budową m.in. płyty postojowej dla samolotów, dróg kołowania, terminala pasażerskiego oraz przedłużeniem drogi startowej. Do końca 2020 roku radomski port ma osiągnąć roczną przepustowość ponad 3 mln pasażerów.
- Port jest tak projektowany, aby mógł spokojnie funkcjonować. To będzie port czarterowy, zdolny obsługiwać ruch niskokosztowy, położony w dobrym węźle drogowym i kolejowym. Jest już pierwszy chętny do wykonywania lotów z Radomia i nie jest to ostatnie słowo. Ale nie będziemy wyprzedzać faktów - powiedział Mariusz Szpikowski.
Tym przewoźnikiem będzie ITAKA, która od sezonu rozkładowego Lato 2021 będzie oferowała połączenia czarterowe z radomskiego portu, stworzone też zostaną możliwości, by największe polskie biuro podróży oferowało na lotnisku w Radomiu jak najszerszy zakres usług turystycznych. Intencją obu stron jest bowiem stworzenie odpowiednich warunków do rozwoju oferty czarterowej ITAKI oraz doprowadzenie do tego, aby był to strategiczny port dla tego biura w Polsce centralnej. Warunki wzajemnej, ścisłej współpracy mają zostać uzgodnione do końca 2019 roku.
Z Mariuszem Szpikowskim, prezesem PPL rozmawiał Radosław Mizera: