RADOM
Pył naszym największym wrogiem
Prowadzone w województwie mazowieckim badania jakości powietrza pokazują, że największe stężenie zanieczyszczeń występuje na terenach zurbanizowanych.
Największym wrogiem Warszawy i Mazowsza jest rakotwórczy pył – PM-10, PM-2,5 i benzo(a)piren. Co ciekawe, winowajcą przekraczania norm nie jest wcale przemysł, ale właściciele domów jednorodzinnych i samochody. Marszałek wskazuje rozwiązania, które powinny jak najszybciej zostać wcielone w życie, aby poprawić stan naszego powietrza i zdrowia. Inwestycje ograniczające emisję niebezpiecznych gazów będą mogły szczególnie liczyć na dofinansowanie z UE.
– W ostatnich dniach w stolicy kraju odbywa się Szczyt Klimatyczny z udziałem przedstawicieli największych państw europejskich. Przywódcy dyskutują o kwestiach globalnych, przez co można odnieść wrażenie, że jakość naszego powietrza leży w rękach władz krajowych. Oczywiście w dużej mierze tak właśnie jest. Nie możemy jednak zapominać, że oprócz przemysłu, to właśnie środki transportu i gospodarstwa domowe emitują do powietrza najwięcej zanieczyszczeń. Mazowsze jest tego najlepszym przykładem. Dlatego władze samorządowe powinny już dziś poważnie myśleć o inwestycjach, które pozwolą nam zredukować zanieczyszczenia. Konieczne są zarówno inwestycje infrastrukturalne, wyprowadzające ruch z miast, jak i wsparcie dla innowacyjnych, ekologicznych rozwiązań przy ogrzewaniach domów. Wiele samorządów już pozyskało środki unijne na takie działania. Pozostałe powinny ubiegać się o nie w kolejnej perspektywie finansowej. Według unijnych wytycznych na ten cel przeznaczymy w przyszłym RPO WM ok. 20 proc. środków– podkreśla marszałek Adam Struzik.
Wyniki analiz Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie wskazują na to, że blisko 45 proc. mieszkańców Mazowsza przez zbyt wiele dni jest narażonych na przekroczenie normy pyłu zawieszonego PM-10, zaś dopuszczalny poziom pyłu zawieszonego PM-2,5 został przekroczony we wszystkich jedenastu punktach pomiarowych województwa. Emisja szkodliwych substancji pochodzi głównie z sektora komunalnego i mieszkaniowego. To efekt spalania w piecach o niskiej sprawności drewna, węgla, odpadów oraz śmieci m.in. na cele grzewcze. Pył, który powstaje w jego wyniku, zawiera substancje toksyczne takie jak benzo(a)piren czy metale ciężkie. Najgorsza sytuacja występuje w Żyrardowie, Otwocku oraz Ciechanowie (notowane są tam najwyższe stężenia spośród obserwowanych na wszystkich jedenastu punktach pomiarowych w województwie mazowieckim).
Za przekroczenie dopuszczalnych stężeń na terenie Mazowsza nie odpowiada przemysł, ale sami mieszkańcy. Pyły są efektem spalania zarówno paliw (komunikacja), jak i ogrzewania domów jednorodzinnych. O ile zakłady przemysłowe muszą spełniać szereg wymogów dotyczących ograniczania emisji pyłów, są wyposażone w odpowiednie instalacje do redukcji zanieczyszczeń, o tyle domy mieszkalne nie są zobowiązane żadnymi normami. Tajemnicą poliszynela jest także fakt, że ciągle w wielu prywatnych kominkach czy piecach spalane są śmieci – nierzadko plastik czy guma. Poza tym zakłady przemysłowe czy elektrociepłownie wyposażone są w wysokie kominy, przez które dym trafia do górnych warstw powietrza, co wpływa na powstanie niższych stężeń substancji w powietrzu. Efekty spalania w domowych piecach wydostają się natomiast zaledwie metr ponad połać dachu, co powoduje nagromadzenie się rakotwórczych pyłów ponad zabudową i uniemożliwia wymianę powietrza.