RADOM
Spada zagrożenie ubóstwem w Radomiu i powiecie radomskim
To dobra wiadomość, bo jeszcze w 2009 roku poziom ten określano jako wysoki. Cały czas niepokojąca sytuacja jest w powiecie szydłowieckim i przysuskim. Tu występuje wysoki poziom. Urząd Statystyczny w Warszawie już po raz drugi przeprowadził badanie zróżnicowania ubóstwa w powiatach województwa mazowieckiego. Tym razem dotyczy ono ubiegłego roku. Jako wskaźniki ubóstwa potraktowano poziom bezrobocia oraz liczbę osób korzystających ze świadczeń pomocy społecznej z różnych przyczyn. Okazało się, że ubóstwo jest zjawiskiem trwałym i nie zaobserwowano na przestrzeni ostatnich kilku lat znaczących zmian. Na poziom ubóstwa niezmiennie wpływają: bezrobocie, niskie wykształcenie, niepełnosprawność, wielodzietność czy zamieszkanie na obszarach wiejskich. Wicedyrektor US w Warszawie Agnieszka Ajdyn:
Wicedyrektor Ajdyn zauważyła, że poprawa sytuacji w Radomiu i powiecie radomskim wiąże się przede wszystkim z rozwojem przedsiębiorczości. Z kolei ubóstwo powiatu szydłowieckiego uwarunkowane jest największą w Polsce stopą bezrobocia. To powiat, w którym ze świadczeń pomocy społecznej z tytułu ubóstwa korzysta najwięcej osób w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców w województwie. W powiecie przysuskim na wskaźniki ubóstwa wpływa znacząco zamieszkiwanie dużej części ludności na wsi.
Warto zwrócić jeszcze uwagę na powiat zwoleński. Przesunął się on o siedem pozycji do góry w rankingu ubóstwa mazowieckich powiatów. Zmniejszyła się tam liczba osób otrzymujących świadczenia z pomocy społecznej.