Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
KTO RANO WSTAJE
Kasia Kozimor, Tomek Waloszczyk
Patron dnia: bł. Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza, dziewica
Dziś jest: Poniedziałek, 25 listopada 2024

RADOM

Warszawa bez Mazowsza?

piątek, 06 maj 2016 16:08 / Autor: Radosław Mizera
Warszawa bez Mazowsza?
Radosław Mizera
Mazowsze bez Warszawy stanie się regionem wyjątkowo biednym - przekonywali uczesnicy konferencji poświęconej wydzieleniu stolicy z województwa mazowieckiego. Spotkanie odbyło się dzisiaj w Radomiu.

Dziś w Radomiu o możliwych skutkach wydzielenia Warszawy z Mazowsza mówili eksperci i naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego – prof. Paweł Swianiewicz, prof. dr hab. Krzysztof Opolski i dr Piotr Modzelewski, z Uniwersytetu Humanistycznospołecznego SWPS – prof. dr hab. Hubert Izdebski oraz dyrektor Mazowieckiego Biura Planowania Regionalnego w Warszawie – Piotr Brzeski. Wzięli w niej również udział marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik oraz członek zarządu województwa mazowieckiego Rafał Rajkowski.

Marszałek Struzik zwrócił uwagę na irracjonalność dostosowywania granic administracyjnych kraju do bieżących potrzeb pozyskiwania środków unijnych, tym bardziej, kiedy dostęp do tych funduszy można zabezpieczyć w znacznie prostszy i tańszy sposób.

– To jak próba zasypania rzeki, tylko po to, aby przedostać się na drugi brzeg. Podział administracyjny Mazowsza nie ma żadnej racjonalnej przewagi nad podziałem statystycznym. Pociąga natomiast za sobą szereg negatywnych skutków. Nie może być bowiem mowy o zrównoważonym rozwoju, gdy chce się utworzyć bardzo bogate województwo stołeczne i drugie województwo wokół stolicy, które pozbawione byłoby dochodów. Wmawianie ludziom, że od tego przybędzie pieniędzy, to populizm. Administracyjny podział to generowanie nowych kosztów, a przede wszystkim problemów rozwojowych – podkreśla marszałek Adam Struzik.

Aby uzyskać środki nie trzeba wcale sięgać po tak drastyczne i kosztowne w skutkach rozwiązania. Marszałek zauważył, że powinniśmy zrobić wszystko, aby Komisja Europejska zaakceptowała złożony do Eurostatu wniosek o podział statystyczny regionu na dwie jednostki statystyczne. Taki zabieg nie generuje żadnych kosztów, nie niszczy tożsamości Mazowsza, a zwiększa szansę subregionów: siedleckiego, ostrołęckiego, radomskiego, płockiego i ciechanowskiego na skorzystanie ze środków unijnych w przyszłej perspektywie. Takie rozwiązanie poparła już rada ministrów, a 10 lutego br. do Eurostatu został dostarczony wniosek o podział statystyczny na dwa obszary statystyczne przygotowany jeszcze przez poprzedni rząd. Pierwszy NUTS-2 objąłby Warszawę i powiaty: grodziski, legionowski, nowodworski, miński, otwocki, piaseczyński, pruszkowski, wołomiński i warszawski zachodni, a drugi – resztę Mazowsza. Teraz decyzja leży po stronie Eurostatu, który co trzy lata może wprowadzać zmiany w klasyfikacji państw członkowskich.

Problem drugi również dotyczy środków unijnych, jednak nie wirtualnych, planowanych po 2020 r., ale wynegocjowanych już przez władze województwa. W sumie mówimy o 2,1 mld euro. Nikt z poziomu kraju nie może bez konsultacji z KE podzielić środków przyznanych na obecny Regionalny Program Operacyjny Województwa Mazowieckiego na lata 2014-2020. Taka decyzja, w trakcie trwającej obecnie perspektywy, mogłaby doprowadzić do ponownego podziału już wynegocjowanych środków na wszystkie województwa w kraju. Zburzyłoby to istniejące i już funkcjonujące programy, a także opóźniło sięganie po środki unijne.

Relacja z wydarzenia: