RADOM
Przeszedł Marsz Życia i Nadziei
Mimo padającego deszczu ulicami Radomia w piątek, 21 października przeszedł Marsz Życia i Nadziei.
Październik jest obchodzony jako miesiąc walki z rakiem piersi. W całej Polsce, także w Radomiu organizowane są marsze. To Marsz Życia i Nadziei, ponieważ choroba wcześnie wykryta i odpowiednio leczona daje nam zdrowie, długie życie, praktycznie w pełni zdrowia- mówi Iwona Liżewska, prezes Stowarzyszenia Amazonek- Dana w Radomiu. Nowotwór piersi, choroba ta jest na dziś praktycznie tak dobrze poznana i tak dobrze leczona, że pozwala nam żyć bardzo długo- mówi prezes Liżewska. Doktor Danuta Krajewska z Poradni Chorób Piersi Radomskiego Szpitala Specjalistycznego mówi, że ten marsz jest organizowany od 20 lat. Były jednak przerwy z różnych powodów. Były lata, że frekwencja była niska. Ludzi trzeba było przekonać do takich metod. Może nie było marszu 3 razy- zastanawia się dr Krajewska. Jedno jest pewne, warto go organizować. Zauważam, że więcej pacjentek zgłasza się do naszej poradni właśnie po takim marszu, po takich akcjach edukacyjnych. Kobiety dostają jakiś impuls do badania, więcej zgłasza się wtedy kobiet do diagnostyki- zauważa dr Krajewska. Nie należy się bać! Tym marszem oswajamy problem, problem jest trudny. Nowotwór piersi to ciężka choroba i nie należy niczego ukrywać. Ale nie jest to sprawa beznadziejna, dlatego tak śmiało o tym mówimy- podkreśla dr Krajewska. Razem z Amazonkami w marszu szła Teresa Wojciechowska, rehabilitantka, która od 20 lat współpracuje ze Stowarzyszeniem Amazonek- Rehabilitacja jest bardzo ważna, ale najważniejsze jest zdrowe podejście do swojego życia!- mówi. Ważne, żeby iść do przodu, myśleć pozytywnie. W tym właśnie pomaga rehabilitacja, czyli ruch który uwalnia od stresu amazonki, pomaga przetrwać, przeżyć. Wśród uczestniczek marszu była pani Wanda, która jest wolontariuszką. Jej praca polega na odwiedzinach w szpitalu kobiet, które zachorowały na raka piersi i zostały poddane mastektomii. Idziemy na oddział na drugi dzień, zaraz po operacji. Rozmawiamy z kobietami, jesteśmy na oddziale tak często jak tylko trzeba, by rozmawiać, wyjaśniać wątpliwości i wspierać w tych pierwszych chwilach- mówi pani Wanda. Uczestnicy marszu mieli przypięte do ubrań różowe wstążeczki, nieśli różowe balony, amazonki miały różowe szaliki. Jak wyjaśniały Amazonki- różowy kolor to symbol walki z rakiem piersi. Razem z Amazonkami z ulicy Lekarskiej przez Traugutta i Żeromskiego na plac Corazziego szli ks. Mirosław Bandos, kapelan radomskiego szpitala, ks. Jan Nizołek z par. Chrystusa Króla oraz wiceprezydent Radomia Jerzy Zawodnik. W marszu wzięli także udział studenci Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego ( dawna Szkoła Medyczna).